Ja robię okłady z czarnej herbaty.Ostatnio ,żeby ułatwić sobie zadanie zalewam wrzątkiem(małą ilością wody) saszetki z herbatą. Jak przestygnie to gotowe okłady na oczy.Wieczorem (rano nie mam na to czasu) robię zimny okład zakładając na 10 minut żelowe okularki, które leżą zwykle w chlodziarce.Oczywiście należy pamietać , by położyć płatki ligniny na powieki.Trochę łagodzi to świąd, przynosi ulgę na jakiś czas.

Od dawna miałm ten problem, zapuchnięte i czerwone oczy, łuszcząca się skóra. Stosowalam różne srodki farmaceutyczne i kosmetyczne, z różnym skutkiem. Najlepszym dla mnie rozwiązaniem okazała sie czysta GLICERYNA KOSMETYCZNA dostępna w aptekach 50ml/ok 3-4zł. Początkowo glicerynę zaczełam używać do demakijażu - jest to tłuszcz więc doskonale zmywa makijaż wodoodporny. Kiedy mie robilam makijażu - wiadomo - nie robilam też demakijażu, wtedy skóra ponownie zaczynała się łuszczyć. Dlatego teraz CODZIENNIE wieczorem smaruje powieki odrobiną gliceryny i nie mam już żadnych poroblemów, skóra jest ładna gładka i różowa.

Polecam każdemu!!! Gliceryna z pewnością nie zaszkoszi ponieważ jest OCZYSZCZONYM tłuszczem, nie zawiera barwników, ani substancji zapachowych.

Domowe sposoby może są i ok, ale przede wszystkim nauczyłam się zapobiegać takim sytuacjom. Mi przy mojej alergii lały się łzy ciurkiem!!! Piekły nie tylko oczy, ale i nos, gardło. Okropność. Alergię trzeba koniecznie leczyć. Teraz już jak tylko poczuję na sobie pierwsze objawy wiosną od razu biorę leki. Zaczynałam od zyrtecu, teraz biorę cezerę bo lepiej ją znoszę mam mniej skutków ubocznych. Ale jakie by te skutki uboczne nie były, to alergia tysiąc razy gorsza. Nie wiem jak ktoś może przechodzić tak z alergią i czekać aż minie, jak można się tak męczyć!!!

polecam masc cortineff