Wizyta trwała jakieś 3 minuty, z resztą tak jak w przypadku innych kobiet, które czekały przede mną w poczekalni. Lekarz nie wysilił się nawet na minimum, jakie powinno mieć miejsce podczas wizyty. Miałam wrażenie, że lekarzowi nie chciało się nawet przeprowadzić wywiadu lekarskiego (nota bene bardzo skąpego, mimo, że wyniki miałam po prostu złe ale lekarz się nawet nie wysilił by na nie spojrzeć), do czego z resztą wizyta się ograniczyła. To była najgorsza wizyta, jaką miałam u ginekologa. Jeśli przychodzicie po coś więcej niż receptę- stanowczo odradzam.