Jestem bardzo zdziwiona negatywnymi komentarzami nt. Pani doktor, dlatego też zdecydowałam się wyrazić swoją opinię. Miałam infekcję oka, nagły przypadek i Pani doktor bez żadnego problemu przyjęła mnie mimo braku umówionej wizyty. Dokładnie mnie przebadała, wszystko szczegółowo wyjaśniła i zaproponowała dwa sposoby leczenia ze względu na uciążliwość stosowania maści ocznej. Ponad to otrzymałam nr komórki w razie gdyby nadal działo się coś niepokojącego. Naprawdę przemiła i spokojna osoba. Dodam jeszcze, że na wizycie byłam z maleńkim dzieckiem w wózku, co również Pani doktor absolutnie nie przeszkadzało. Naprawdę polecam i mam nadzieję, że nie pomyliłam się w ocenie.

Pani Anna Gebuza traktuje wszystkich jak natrętów,z jej miny można wyczytać,że ma pretensje do świata,że w ogóle żyje.Nie tylko ona zresztą. Nawet na prywatnej wizycie trzeba sobie poczekać nawet jeśli nie ma kolejki bo Pani Gebuza dowcipkuje sobie z koleżankami.O rozmowie w czasie leczenia trzeba się wszystko samemu dopytywać. Mimo przewlekłej choroby wypisuje receptę,która starcza na 2 tyg podczas gdy wiadomo,że jest to leczenia na miesiące jeśli nie lata,no ale co ją to obchodzi,że ktoś ma płacić co 2 tyg po 70 zł za wypisanie samej recepty. Nie wiem po co tacy lekarze szli na studia przecież nikt ich do tego zawodu nie przymuszał no ale wiemy co się robi na studiach,picie ,palenie haszu a potem mniemanie o sobie,że jest się najmądrzejszym we wszechświecie. Muszę powiedzieć ,że wiedzę ta Pani ma,ale wiedza bez uprzejmości i zrozumienia pacjenta to nie wszystko.