brak wystarczajacych kompetencji i profesjonalnego podejscia do pacjenta; nietrafione diagnozy - momentami ma sie wrazenie - wziete z ksiezyca; brak pomyslu/planu na przeprowadzenie terapii i jak wspomnial przedmowca "rozmowy pełne elokwencji i historyjek - jakich nie oczekuje się po psychoterapii".

Ja również odradzam tego terapeutę, nie ma uprawnień (certyfikatu terapeuty poznawczo behawioralnego bądź certyfikatu nauczyciela mindfulness) do metod, które stosuje, mimo że chwali się iż już od 15 lat jest terapeutą; nie utrzymuje podstawowych zasad terapii, takich jak wyznaczenie kontraktu terapeutycznego, osobiście spotkałam się z brakiem szacunku z jego strony (kpiące ze mnie wypowiedzi, np. jak nie potrafiłam czegoś zrobić "to zdolna pani jest"), z dyrektywnymi ocenami na temat moich wyborów życiowych a także z wyciąganiem i niczemu nie służącym wałkowaniem mojej postawy religijnej - ma jakąś obsesję na punkcie religii, co często uwidacznia się w tym co mówi i komentuje, przywołuje słowa świętych itp. Łączeniu religii z terapią mówię nie, wobec czego - nie polecam.

Bardzo polecam. Chodziłem do różnych psychologów przez 3 lata. Dopiero półroczna terapia u Pana Bartka przyniosła mi poprawę. Może jeszcze całkiem nie pozbyłem się nerwicy, ale wreszcie mogłem zacząć jakoś funkcjonować.

ODRADZAM - typowy przyklad osoby,ktora sama ma problemy psychiczne ze soba. koles, ktory nie potrafil wytrzymac godziny bez papierosa, czym skrzetnie ukrywal swoj nalog - jak ktos taki moze pomoc osoba z nalogami jak samemu ma problem., druga sprawa - jezeli, ktos ma problem z alkoholem, to skomentowanie 'spicia sie' w stylu 'czyli impreza byla wypasiona' jest nie smaczne. trzecia - proba wytlumaczenia niektorych problemow przy pomocy porownan do 'fazy po grzybach' jest juz paranoja czwarta - konczy sam kontakt, nie odzywajac sie, ani nie odpisujac na smsy - żenada!

ODRADZAM - typowy przyklad osoby,ktora sama ma problemy psychiczne ze soba. koles, ktory nie potrafil wytrzymac godziny bez papierosa, czym skrzetnie ukrywal swoj nalog - jak ktos taki moze pomoc osoba z nalogami jak samemu ma problem., druga sprawa - jezeli, ktos ma problem z alkoholem, to skomentowanie 'spicia sie' w stylu 'czyli impreza byla wypasiona' jest nie smaczne. trzecia - proba wytlumaczenia niektorych problemow przy pomocy porownan do 'fazy po grzybach' jest juz paranoja czwarta - konczy sam kontakt, nie odzywajac sie, ani nie odpisujac na smsy - żenada!