Jeśli mam być szczery, to nie polecam nikomu, kto ma, choć trochę rozumu i mniej finansów od pozostałych, firmy Duo Dental w Konopiskach przy ul. Sportowej. Tak, owszem, zapewniony jest komfort, wygoda i asystowanie osoby drugiej przy stomatologu. Ale cóż z tego, skoro dzwoniąc do nich nie dowiemy się nawet przy ilu zł cena się waha. Taką samą sytuację mam teraz ja. Zadzwoniłem, wszystko ładnie, pięknie. Nie dowiedziałem się ile kosztuje jeden zabieg, więc jadąc tam miałem nadzieję, że cena nie będzie większa niż 150 zł. A mam problem tylko z jednym zębem, więc jak dla mnie to i tak ogromna suma. Zajechałem. Komfort i wygoda powitał mnie również przy wejściu - telewizor plazma, wszędzie kamery, a nawet klimatyzacja w pomieszczeniu. Wszystko na swoim miejscu. Chyba nie muszę opowiadać szczegółów zabiegu. Każdy, kto odwiedził stronę, która opowiada więcej o tej firmie może przeczytać, że dysponują oni pełną korzyścią dla pacjenta i napisane jest wyraźnie, że przy znieczuleniu nic nie będzie bolało. Dostałem znieczulenie. O dziwo, nic nie pomogło, wręcz przeciwnie - bardzo bolało. Ale to taki szczegół z tym co było na koniec. Po zapytaniu ile płacę oczy wyszły mi przysłowiowo "z oribt". Każdy może zgadywać ile to taki fachowy "dentysta" może żądać. DO ZAPŁACENIA MIAŁEM AŻ 250ZŁ ZA JEDNEGO, JEDNEGO ZĘBA. I jeszcze to nie wszystko, dla jeszcze większej satysfakcji stomatologa zostałem umówiony na kolejną wizytę - za tydzień. Miałem dołożyć jeszcze do tego 150 zł. Co równoznacznie oznaczało sporą sumę 400zł za jeden zabieg leczony bądź co bądź kanałowo. Naprawdę lepiej trafić nie mogłem! Może się to wydawać trochę śmieszne, ale tak było, a jeśli ktoś nie wierzy, że tacy oszuści i idioci przebywają w tej firmie to proszę bardzo, zawsze można pojechać i od ręki zapłacić tyle. Powiem tylko tyle: JEST TO FIRMA TYLKO I WYŁĄCZNIE DLA BIZNESMENÓW, bo taki typowy człowiek to na takie 400zł musi cały tydzień odpracować. Szczerze nie polecam!!! PS: Dla upewnienia mówię, iż w gabinecie przyjmuje stomatolog Marceli Frukacz (i ta jego głupia asystentka). Sam nie wiem czy można go stomatologiem nazwać, raczej jednym z tych, którzy zdzierają kasę gdzie popadnie, bo sam nie ma (według mnie) kolejek w gabinecie, nawet śmiem sądzić, że liczba pacjentów nie przewyższa 5-7 na tydzień. Jeśli miałby oceniać czy w skali 1-5 czy 1-10 a nawet 1-100, zawsze dałbym poniżej 1!!!!!!!!!! Wyszło tylko to, że straciłem kupę kasy i przejechałem się na tym człowieku jak mało kto. Nigdy już tam nie pójdę!