lek. med. Tomasz Rojek, ginekolog w Legnicy
516 174 570
ul. Grunwaldzka 7
59-220 Legnica
Korzystałam z kilku | 16 Gru, 17:53 | |
Zabiegi, które oferuje w | 15 Gru, 16:13 | |
Nie polecam, Wyszlam juz po | 13 Gru, 11:21 | |
Polecam , doskonałe | 10 Gru, 21:34 | |
Tak..... zgadza się, | 27 Lis, 23:06 | |
Dzień dobry, chciałam | 27 Lis, 21:08 | |
Panie Doktorze,kłania się | 20 Lis, 14:48 | |
Dn. 18 listopada 2024 r. | 20 Lis, 11:46 | |
Ego Pana Pniewskiego nie | 12 Lis, 11:57 | |
Bardzo polecam - miła | 8 Lis, 17:44 |
Nie wiem, jak panie mozecie
Nie wiem, jak panie mozecie do niego chodzic. To zaden Rojek, on sie wczesniej nazywal Pezdan, mieszkali cala rodzina na piastowskiej, bardziej patologicznej rodziny nie bylo w okolicy. Jego ojca ktos przyswoil do wlasnej rodziny z racji przesladowan Litwinow, nielubianej nacji i sortu non amygdala, dzieki temu mogl pewnie isc na studia. Panie, korzenie zawsze wyjda na zewnatrz
Po teście ciążowym
Po teście ciążowym poszłam potwierdzić ciążę u dr Hercunia i tak okazało się ze jestem w 5 tyg jednak Hercuń stwierdził że nie mam co liczyć ze odnoszę te ciążę bo coś mu się nie podobało w otoczce- nie wytłumaczył dokładnie. Przerażona umowilam się do dr Rojka na konsultacje i okazało się ze wszystko jest dobrze serduszko bije i nie ma żadnej patologii. Tak zostałam jego pacjentka do końca ciazy a nawet do teraz. Nie mogę powiedzieć o dr Rojku złego słowa. Na każdej wizycie miły konkretny. Cierpliwie odpowiadał na zadane pytania. Sam też wiele tłumaczył uspokajal a nawet czasem delikatnie karcil np za pośpiech i bieganie po schodach ;-) pod koniec ciąży gdy były problemy z ciśnieniem monitorowal kwas moczowy i gdy przekroczylam normy kazał zgłosić się na patologie i przyjął mnie na oddzial żeby miec mnie na oku. Mimo że był nieobecny w trakcie mojego porodu zadziałał szybko i tuż po informacji ze rodze usłyszałam telefon i zaraz dostałam konska dawkę oksytocyny. Po porodzie często przychodził do nas zapytać o samopoczucie. Na prawdę polecam. Dzięki temu lekarzowi wizyty u ginekologa stały się dla mnie mniej krępujące.
Bardzo nie lubi ojców i
Bardzo nie lubi ojców i rodziny. Prawie wszystkie wizyty przesiedziałem na korytarzu. Na fundusz oszczędnie zaleca badania.
Na samym początku stwierdził krwiaka (mniejszy od dziecka) i mocno tym żonę nastraszył. (A taki ) Pod koniec ciąży zalecił obserwację w szpitalu (Hipotrofia u dziecka) i mimo podwyższonych białych krwinek nic nie zalecił. W kolnym dniu inny ginekolog podał antybiotyk na krwinki, a 2 dni później kolejny ginekolog ze względu na hipotrofię zalecił cięcie cesarskie.
Plusy:
+ Dobrze tłumaczy i uspokaja
+ Sympatyczny dla pacjentek
Minusy:
- Nie lubi ojców
- W tłumaczeniach stosuje "wodolejstwo"
Chodzę do niego od
Chodzę do niego od początku ciąży, a teraz już 38 tydzień. Wszystko w porządku, na każdej wizycie robi krótkie usg żeby zerknąć, czy z dzieckiem w porządku. Pomiary wykonuje dokładnie i nie spieszy się. Nie olewa problemów, które pojawiają się w ciąży. Dokładnie monitoruje moje podwyższone ciśnienie, dał mi na nie leki, a i tak wciąż sprawdza, czy nie ma zatrucia ciążowego.
Nic nie mówi o sewrcu i
Nic nie mówi o sewrcu i płucach bo nie wie czy bije. Zaniepokoił mnie faktem że dziecko jest małe, na pytanie czy żyje nie był w stanie odpowiedzieć. Bardzo kiepski lekarz. na pierwszej wizycie był arogancki i przemądrzały, powinien się zainteresować dobrem dziecka a nie sporem na temat zwolnienia chorobowego, czy mi przysługuje czy nie. Dzieciątko zmarło.
Komentarz: Zdecydowanie
Komentarz:
Zdecydowanie odradzam. Początkowo wzbudza zaufanie jako człowiek i lekarz jednak wystarczy wymiana kilku zdań na temat dolegliwości a czar pryska. Jako lekarz i człowiek staje się bardzo niemiły, wręcz chamski. Złośliwości pod adresem pacjenta skutecznie zniechęcają jakikolwiek kontakt z tym człowiekiem.
w czasie ostatniej ciąży
w czasie ostatniej ciąży miałam okazję poznać dr Rojka. Dwukrotnie. Raz w Jaśkowicach na usg 3D. Bardzo dokładnie mierzył wszystko. co chciałam to powiedział, nagrał na płytkę. Kazał mysleć pozytwnie, a nie o chorobach. wizyta była grzeczna. Drugi raz spotkałam go na połozniczym juz. I tu duzy plus dla doktora. Bardzo xle sie czułam po porodzie. Byłąm przeziębiona i miałam straszny kaszel. I wtedy własnie on co rusz zaglądał i sprawdzał jak sie czuję, bo mój lekarz dokłądnie mnie olał niestety. Zastanawiałam sie czy nie wybrać sobie tego doktora jako swojego ginekologa.
Dr.Tomasz Rojek. Niestety
Dr.Tomasz Rojek. Niestety nic dobrego o tym lekarzu nie mogę powiedzieć. Poszłam do niego na badanie USG mialo być 3D zapłacone zostało 120zl tak jak powiedziano w rejestracji w Jaśkowicach.Niestety lekarz powiedzial mi, że to on decyduje jakie badanie i jakie USG przeprowadza, a nie pani w rejestracji. Za to polecił mi że mogę przyjść do nie go prywatnie w legnicy. Zaplacić 120 za wizyte w której jest USG a jak bedę chciała jakieś zdjęcie na pamiątke to dopłacę Coś EXTRA.
Fakt na badaniu pomierzył naszą córeczkę (kręgosłup, nóżki rączki,żąłądek) powiedział że wszystko ok. Nic nie mówił o sercu płucach itd. Nawet nie odnotował wizyty w karcie ciąży.
Moim zdaniem chodzi mu tylko o kasę, a przychodnię w Jaśkowicach traktuje jako reklame własnej prywatnej praktyki!!!
Napisz opinię