Sąsiedztwo barów, jak się okazuje przyczynia się do wzrostu ryzyka wpadnięcia w nałóg alkoholowy. Naukowy Fińscy stwierdzili, że podobnie jak okazja czyni złodziej, tak bar blisko domu – alkoholika.
Przeprowadzone ostatnio badania pokazały, że miejsce zamieszkania ma wpływ na styl życia. Bliskość barów powoduje większe spożycie alkoholu, nawet o 17 proc – zaznaczyła główna badaczka Fińskiego Instytutu Zdrowia w Kuopio - Jaana Halonen
Badacze sprawdzili, że osoby, które zalicza się do grupy tzw. „imprezowiczów” wybierają najczęściej mieszkania w bliskiej okolicy restauracji, klubów, barów. Zauważyli również, że poziom spożycia u osób pijących niewiele, zwiększa się, gdy w okolicy ich domu pojawia się bar.
Największym zagrożeniem objęci są Ci, którry mieszkają w biedniejszych dzielnicach, w odległości ok. 400 m od pubów. Badania pokazały, że m.in. ubóstwo i bezrobocie są jedną z przyczyn alkoholizmu. Rozwiązaniem problemu w tej sytuacji byłoby, zdaniem naukowców, skrócenie godzin otwarcia barów.
Badanie trwało siedem lat i objęło 55 tys. osób.
Źródło: zdrowie.dziennik.pl
karen85, Wto, 2012-11-13 20:51Bardzo dobry | 17 Mar, 17:14 | |
Nie będziemy rozmawiać i | 17 Mar, 16:05 | |
Czy można prosić namiar na | 12 Mar, 23:13 | |
Bardzo dobry artykul. | 9 Mar, 07:24 | |
Bsrdzo dobry artylul. | 9 Mar, 07:23 | |
Bardzo nie polecam tego | 6 Mar, 13:28 | |
Chętnie coś z tym zrobię, | 14 Lut, 01:30 | |
Znam Panią Renatę od 1,5 | 11 Lut, 08:53 | |
Strasznie tragiczna sprawa | 2 Lut, 11:09 | |
Przeczytałam opinie na tym | 28 Sty, 13:43 |
Napisz opinię