W trakcie kardiochirurgicznego zabiegu u 6-letniego chłopca ze Szpitala Klinicznego Im. Karola Jonschera, lekarze z uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu skrócili czas działania szkodliwego jonizującego promieniowania ze standardowych 15 minut do zaledwie kilku sekund.
W środę 30 czerwca w takcie operacji ablacji (zabieg był wykonywany przez poznańską klinikę od 2007 roku) zastosowane zostało po raz pierwszy w naszym kraju w klinice nowoczesny trójwymiarowy sprzęt elektroanatomiczny dzięki któremu możliwe było na ekranie komputera stworzenie przestrzennej wirtualnej mapy serca pacjenta. Dzięki zastosowaniu nowoczesnego sprzętu nie będą już w które potrzebne prześwietlenia klatki piersiowej w standardowy sposób w trakcie rutynowych zabiegów. Dziecko wtedy narażane było na 15 minutowe a nawet czasami aż 40 minutowe naświetlanie szkodliwymi opromienieniami.
Jak tłumaczą pracownicy Pracowni Diagnostycznej Kardiologicznej poznańskiej kliniki organizm dziecka jest w duży stopni wrażliwy na wpływ promieniowania jonizującego, a ono może być przyczyna pochorobowych lub pooperacyjnych powikłań.
Źródło: rynekzdrowia.pl
gabi89, Śro, 2011-03-30 23:44
Napisz opinię