W leczeniu niewydolności serca na Polskim rynku medycznym dostępne są wszystkie najważniejsze lek lecz nadal jest zbyt mała ilość wszczepianych nowoczesnych kardiostymulatorów które ratują życie- takiego zdania jest dr Przemysław Mitkowski z I Kliniki Kardiologii UM w Poznaniu.
Stymulatory będące potocznie zwane rozrusznikami serca a ich zadaniem jest pobudzanie rytmu serca. W Polsce są one powszechnie stosowane lecz nadal mimo wszystko brakuje ratujących życie kardiowerterów-defiblyratorów. Lekarze kładą duży nacisk na wykorzystywanie teraz tego rodzaju wszczepia uch urządzeń w terapii chorych z niewydolnością serca i obniżoną funkcją skurczową lewej komory narządu. Według polskich lekarzy w grupie chorych z niewydolnością serca i obniżoną funkcjonalnością narządu, występuje duże ryzyko wystąpienia groźnych komorowych zaburzeń rytmu serca których konsekwencja może być zgon chorego w ciągu kilkudziesięciu sekund gdyż nie ma jakiejkolwiek natychmiastowej możliwości udzielania potrzebnej pomocy medycznej. Kardiowertery-defiblyratoy są urządzeniami które poprawiają dodatkowo stan część chorych którzy zarzucają odpowiednie leki, lecz są zagrożeni zatrzymaniem krążenia i nagłym zgonem sercowym. Urządzenia te pozwalają na zmniejszenia liczby przyjętych chorych do szpitala z powody niewydolności serca a co za t6ym idzie pozwalają na zmniejszenie śmiertelności w porównaniu d grup chorych które nie mają tego typu prowadzonego leczenia. Jedynym kłopotem jest jednak to iż w Polsce wykonywanych jest tylko136 zabiegów wszczepienia kardiowerterów-defiblyratorów na aż 1 mln mieszkańców. U naszych zachodnich sąsiadów tego typu zabiegów jest ponad 2,5 raza więcej mimo iż we wszystkich krajach UE zalecenia odnośnie leczenia niewydolności serca są takie same.
Kardiowertery-defiblyratowy w Polsce w pierwszej kolejności otrzymują chorzy po reanimacjach, którzy przezywali nagłe zatrzymani akcji serca i krążenia. Następnymi w kolejce są pozostałe osoby chorujące na niewydolność krążeniową którym skazane jest wszczepienie tego typu rozrusznika lecz ni przeżyli jeszcze śmierci klinicznej w tej grupie chorych procedura uruchamiające proces wszczepiania nowoczesnego rozrusznika nie została jeszcze uznana przez NFZ za procedurę która ratuje życie przez co również jest nie refundowana.
Źródło: rynek zdrowia.pl
gabi89, Czw, 2011-05-19 00:44Aktualne? | 10 Sty, 20:54 | |
Dramat, 5 lat straciłam u | 7 Sty, 13:39 | |
Lekarz może nie jest bardzo | 6 Sty, 03:44 | |
Dla osób dociekliwych | 1 Sty, 11:13 | |
Jest świetna w kreowaniu | 22 Gru, 22:31 | |
Mam podobne zdanie | 22 Gru, 22:20 | |
Korzystałam z kilku | 16 Gru, 17:53 | |
Zabiegi, które oferuje w | 15 Gru, 16:13 | |
Nie polecam, Wyszlam juz po | 13 Gru, 11:21 | |
Polecam , doskonałe | 10 Gru, 21:34 |
Napisz opinię