Byłam dwa razy teraz żałuję bo nigdzie do tej pory nikt nie był tak oziębły i nadęty jak pani doktor rzeczywiście aż 400 zł za wizytę to nawet profesor nie bierze zero wyjaśnień i tłumaczenia nie zależy jej chyba na opinii. Nie polecam osoby ze spojrzeniem co tu robisz u czego chcesz ode mnie

Pani Doktor bardzo nieprofesjonalna. Na pewno więcej niw pójdę. Pieniądze wzięte za nic i dodam, że nie mało. Żadnych szczegółowych badań za to gratis bardzo nieprzyjemna w stosunku do pacjenta. Brak jakichkolwiek kompetencji. Nie polecam

Najgorszy ginekolog u jakiego byłam. Wredna nadęta baba. Nic nie robi a bierze od ludzi duże pieniądze. Nie polecam strata pieniędzy a i tak się niczego nie dowiecie. Więcej informacji uzyskałam od zwykłego ginekologa który za wizytę bierze 70 zł.

Pani doktor Maćkowiak to wspaniały lekarz, profesjonalnie podchodzi do pacjenta. Dzisiaj byłam na wizycie, naprawdę miło mnie przyjęła, dokładnie wyjaśniła przyczynę mojego problemu. To prawda, wizyta kosztuje bardzo dużo, ale nikt nikomu nie broni być bardzo dobrym lekarzem i zarabiać na swojej wiedzy. Polecam!

Niesympatyczna baba.Wizyta u niej to był dla mnie dodatkowy stres. Wyżej sra niż głowę ma - przepraszam za dosadne słowa.Nie polecam tej Pani,bo mimo wszystko odrobina ciepła ze strony tej Pani by się przydało tym bardziej,że Panie nie trafiają tam z łatwymi przypadkami.

Mam identyczne zdanie jak poprzedniczki Katarzyna i Marzena. wizyta kosztuje 300 zł- w Białymstoku żaden profesor tyle nie bierze a ona jest zwykłym lekarzem. Przepisuje leki - świetny zbieg okoliczności, że kumpeli przepisała takie same:). Wyrzucone pieniądze w błoto. Byłam 1 i ostatni raz. Szkoda czasu i kasy. ODRADZAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Polecam serdecznie panią ginekolog, zawsze wszystko wyjaśni, pomoże.

Moja historia jest identyczna z opisem z dnia 05.02.2013r. Widać to koszmarna osoba, zbierająca pkt szpitalowi. Dziewczyny TYLKO NIE DO NIEJ! Marzena

Nie wiem jakim cudem ten babon ma 5 serduszek. W mojej ocenie wredna, nieprofesjonalna, niewyjaśniająca, zawsze nadęta, traktująca ludzi z góry jędza. Robiła mi nadżerkę, wychlastała ile jej się podobało chociaż brakowało podstaw do tak drastycznych rozwiązań. Na pytanie ile wycieła, powiedziała" tyle ile trzeba" . Łyżeczkowanie macicy zrobila równiez bez sensu- myslę, że chodziło o punkty dla szpitala. Dzodzwonic się ciężko, a dopytać o wynik trudno.. Na wizytę czeka sie długo i jest droga. NIE POLECAM. Niech Was dziewczyny nie omami jej sterylny gabinecik i jednorazowe kapciuszki.