tatuś pana doktora Henryka to był stary żyd, dziennikarz komunistycznej gazety Słowa Ludu z Kielc który specjalizował się wyłącznie w paszkwilach, atakach na Kościół katolicki. Potwierdza się stare przysłowie, że nie daleko pada jabłko od jabłoni. Pan Henryk kilka razy bez powodzenia próbował się dostać na studia medyczne, szkoda, że mu się udało.

Ten lekarz powinien dawno iść do pierdla za wydawanie fałszywych diagnoz w bardzo istotnych dla zdrowia kwestiach... Na jakim ten człowiek świecie żyje?

Możecie pisać co chcecie , może i Pan doktor czasami powie coś chamskiego ale w formie żartu , dziewczyny , trochę dystansu !!! Gdyby nie Pan doktor , urodziłabym martwe dziecko . Dzięki niemu moje dziecko kończy właśnie 17 lat. ;)
Dodam jeszcze ,że nigdy nie spotkałam w swoim życiu lekarza , który tak dobrze zna się na swoim fachu.
Polecam z czystym sumieniem. Nigdy nie spotkałam się z opinią , że ten lekarz zlekceważył pacjentkę.

Ja od lekarza oczekuje obok wiedzy i doświadczenia, kultury osobistej, empatii, taktu- szczególnie w tej specjalności. Niestety ten lekarz tego nie ma. Po każdej wizycie u niego byłam roztrzęsiona i długo musiałam dochodzić do siebie. Brak w gabinecie choćby parawanu aby się przygotować do badania, papieros w ustach, ciągłe "opowieści" lub zaczepki nie na "temat". Oszczędzę szczegółów odnośnie jego diagnoz i innych niepochlebnych faktów. (Szybko rozstaliśmy się) Zdecydowanie nie polecam.

Mimo wszystkich Waszych negatywnych opinii: lekarz godny polecenia!
Jako nieliczny na leczy "w ciemno", a zanim przepisze jakiś specyfik wykonuje badania w celu potwierdzenia słuszności jego stosowania. Zna się na swoim fachu i przede wszystkim nie truje niepotrzebnie ta cała "chemia" np. Płukanki, irygacje. Podchodzi indywidualnie do każdej pacjentki.
Przyjmuje codziennie. Krótkie terminy oczekiwania na wizyty, zawsze na miejscu jest USG.
Lepiej trafić nie można!

Cham! Przepraszam ale nie polecam żadnej kobiecie na niego trafić!! Zero kultury osobistej! Zero szacunku do pacjentki! Jak lekarz ginekolog może powiedzieć do kobiety która dopiero co straciła ciąże... cyt. No musieli to z Ciebie wyskrobać... przepraszam ale ten zabieg po fachowemu inaczej się nazywa. Pan który gwno wie i chyba pomylił się z powołaniem! Wstyd dla tych przychodni/poradni w których pracuje!! Z dala od tego Pana!!

a ja uwazam że jest dobry i miły.

niedojrzały lekarz

MASAKRA !!! bada bardzo niedelikatnie - po badaniu ledwo co szłam !!! Nieuprzejmy ignorant !! Tyle na temat tego Pana szkoda sie denerwowac . NIE POLECAM !!!!!

Może i jest specyficzny jako człowiek, ale nie ujmujcie mu umiejętności i wiedzy. Tak samo się myli jak każdy z nas ktoś zna ideał ? chętnie poznam ! Ma naprawde podejście jak każdy lekarz , wiem co mówię leczyłam się u wielu lekarzy ( znane nazwiska i nie tylko ), a i tak nie przeczytałam jeszcze na temat żadnego 100% pozytywów. Po 10 latach udało mi się zajść w ciąże przez in vitro ,a doktor Dziatosz bardzo nas wspiera i często kontroluje mój stan. Kiedy ostatnio zemdlałam przez telefon natychmiast '' zarezerwował'' mi ekspresową obsługę w szpitalu. Doczekać się w szpitalu USG w sobotę i to przy porodach jeden za drugim i góra dwoma lekarzami na trzy oddziały graniczy z cudem. Ja nie zamienie tego lekarza na żadnego innego. Mam do niego zaufanie szczegulnie po tym moim ''wypadku''. LEKARZ GODNY POLECENIA.

no cóż moja opinia nie będzie odbiegać od średniej. Pan Dr (?) jest "wysokiej klasy specjalistą" absolutnie do niczego. Pomijam tutaj kwestie wychowania i kultury osobistej, która niewątpliwie świadczy o człowieku. Chamstwo tego pana dyskwalifikuje go jako człowieka, że nie wspomnę o zawodzie, który wykonuje. "Szanowny pan dr (?)" nie dostrzeg różnicy między ciążą a nowotworem. Zatem podsumowując Drogie Panie jeśli chcecie narazić siebie na stres związany z kontaktem z dość "ciekawym" typem "człowieka" a do tego jeszcze pozbawionym wszelkich kompetencji lekarzem to ...polecam z całego serca.

Nie wiem skąd te negatywne opinie na temat przemiłego Pana Doktora... Przed pójściem przeczytałam to wszystko i szłam z niepewnością, ale okazało się, że to przemiły Człowiek i każdy lekarz powienien taki być. Byłam z przyjaciólką i jesteśmy zachwycone. Dziękujemy Panie doktorze, Kasia i Justyna...

bardzo nie sympatyczny lekarz! straszy najróżniejszymi chorobami, podaje medyczne terminy. Kiedy poprosiłam go o wyjaśnienie, stwierdził, że on nie lubi się powtarzać! Rozmawia zawsze z papierosem w ręku.

Ten Pan powinien dawno zostać pozbawiony praw wykonywania swojego zawodu. Przez Jego zaniedbania cudem uratowano moje dzieciątko. Naprawdę jest wielu wspaniałych lekarzy przyjmujących na NFZ i z całego serca radzę trzymać się z dala od gabinetu tego Pana. Jak się okazało cieszy się On nie tylko brakiem szacunku wśród pacjentek mających nieszczęście trafić do Niego lecz także wśród współpracownoków ze szpitala. Jest przykładem nie tylko braku kultury wobec swich pacjentek ale także (a właściwie przede wszystkim) braku wiedzy fachowej. Drogie przyszłe mamy-szukajcie gdzie indziej!!!

Drogie Panie, jeżeli chcecie być zdrowe i mieć zdrowe dzieci trzymajcie się jak najdalej od tego lekarza!!! Po dwóch usg stwierdził u mnie ciążę obumarłą, nie biorąc pod uwagę, że zapłodnienie mogło nastąpić nawet dwa tygodnie później! zwłaszcza przy nieregularnych miesiączkach!
dopiero lekarze w szpitalu mnie uspokoili i kazali czekać...
SZCZERZE ODRADZAM!!!

LEKARZ BARDZO NIE MILY.BEDAC W 7 TYGODNIU W CIAZY I PROSZAC GO O WYDRUK Z USG POWIEDZIAL:"SZKODA PAPIERU"PRZYJMUJAC MNIE POTRAFIL PALIC PAPIEROSA A MNIE KAZAL ZDEJMOWAC KURTKE KIEDY WCHODZILAM TYLKO PO ZWOLNIENIE,BO JAK WPADNIE KONTROLA TO BEDZIE PLACIL KARE..POPROSTU TRAGEDIA,NIKOMU GO NIE POLECE,NIKDY

owszem lekarz ma czasem swoje humorki ale to jest normalne w koncu tez jest człowiekiem, jako lekarz jest barzo dobry bardzo duzo kobiet z mojej rodziny jak i znajomych (w tym ja) prowadzi i prowadziło nie tylko ciaze u niego. ratuje z beznadziejnych sytuacji dzieki niemu menopauza nie zabiła mojej babci a syn mojej chrzestnej przezył i wyrosł na poteznego 7latka gdzie stan ciotki był beznadziejny a dziecko było w krytycznym stanie.

Nie uważam, że jest ani zły, ani specjalnie dobry. Bywa, że jest w złym humorze i wtedy potrafi człowieka nieźle zdołować jakąkolwiek wypowiedzią. Prowadził moją 1szą ciążę z efektem dobrym. Nie mogę narzekać.

lekarz bardzo nie miły i nie przyjemny. lecząc mnie na dolegliwości grzybicze pochwy, twierdził że partner nie musi się leczyć, bo mężczyzna wystarczy że się umyje i już nie ma problemu....w ten sposob co 2- 3 miesiące miałam nawroty choroby...