Gabinet ginekologiczny
Gryboś Marian, dr hab. nauk med.
Spec. chorób kobiecych i położnictwa, ginekolog -onkolog
0 71 345 18 01
51-650, Wrocław, Canaletta-Bellotta 29 (rejon: Biskupin-Sępolno)
poniedziałek 17.00 - 19.00
Korzystałam z kilku | 16 Gru, 17:53 | |
Zabiegi, które oferuje w | 15 Gru, 16:13 | |
Nie polecam, Wyszlam juz po | 13 Gru, 11:21 | |
Polecam , doskonałe | 10 Gru, 21:34 | |
Tak..... zgadza się, | 27 Lis, 23:06 | |
Dzień dobry, chciałam | 27 Lis, 21:08 | |
Panie Doktorze,kłania się | 20 Lis, 14:48 | |
Dn. 18 listopada 2024 r. | 20 Lis, 11:46 | |
Ego Pana Pniewskiego nie | 12 Lis, 11:57 | |
Bardzo polecam - miła | 8 Lis, 17:44 |
Zdecydowanie odradzam!
Zdecydowanie odradzam! Lekarz jest bardzo niedelikatny, badanie jest nie przyjemne, bardzo głębokie (nie wiem czemu aż tak) i bolesne a jak mówiłam ze boli to usłyszałam jeszcze chwile trzeba wytrzymać i ogólnie odniosłam wrażenie tak jakby Pan Doktor czerpał z tego satysfakcje. Byłam badana przez wielu lekarzy ale z taka niedelikatnością nigdy się nie spotkałam. Wydawało mi się że nie jestem osobą wrażliwą ale tej wizyty chyba nie zapomne, dlatego zdecydowanie odradzam bo poczyłam się poprostu wykorzystana i jeszcze za to zapłaciłam - wizyta prywatna. Mimo to że Pan Doktor się mną zaniepokoił i zlecil badanie u swojego kolegi również odpłatnie - to na pewno do niego nie wrócę, poszłam do innego lekarza i to na nfz i potraktował mnie bardzo delikatnie, po ludzku i rzetelnie. Choćby nie wiem jakim Pan Doktor byłby fachowcem w swojej dziedzinie ze względu na sposób badania, żarty i chyba zboczenie zawodowe nigdy więcej do niego nie pójdę i mam nadzieje że nie spotkam go na swojej drodze.
Tyle jest warta ludzka
Tyle jest warta ludzka opinia,co te komenarze...
Byłam u Doktora
Byłam u Doktora przypadkowo,ponieważ potrzebowałam natychmiastowej porady (ciąża)niewiedzialam co to za lekarz..
I tu moje wielkie z szokowanie ponieważ doktor dotykał moich ud czyniac to w taki sposób ze niby cieżko mu sie poruszać samo badanie tez naruszało moja prywatna intymnosc!!nigdy nie doświadczyłam aby jakikolwiek lekarz rozprowadzał żel do usg od góry do dołu poprostu zamarlam!!!Badanie biustu tez wyglądało dziwnie bo nie rozumiem dlaczego sam odpinal i zapinał mój biustonosz!!wydaje mi sie ze coś z tym doktorem jest nie tak!OSTRZEGAM
z gabinetu wyszłam przerażona i żałuje ze Maż czekał w poczekalni!!takim ginekologa powinno ucinać sie rece!!
Uwazajcie..
Te same, przykre
Te same, przykre doswiadczenie. Uwazam ze cale badanie przeprowadzone w sposob lamiacy etyke lekarska. Glaskanie reka po udzie, odpiecie stanika bez mojej zgody… to bylo pare lat temu…. po wizycie czulam sie zgwalcona i bardzo dlugo plakalam.
Witam,miałam tą samą
Witam,miałam tą samą sytuacje co pani,też jeździł mi ręką po udzie. Chciał zapiąć stanik,ale powiedziałam ze sama sobie poradze. na poczatku wywarlł na mnie pozytywne wrażenie ale później był nie miły i dał mi do zrozumienia żebym spadała bo ma inne pacjentki.
lekarz posida ogromną
lekarz posida ogromną wiedzę
trafna diagnoza na pierszej wizycie.
lekarze przez dwa lata mnie leczyli hemoglobina spadla do 8 a miesniak urusl
wielkosci glowy noworodka.
jestem po operacji.
wspanialy czlowiek i lekarz .pieniądze tylko za wizyty.
otrzymalam fachową pomoc.
polecam.
Swoim zachowaniem pokazuje
Swoim zachowaniem pokazuje się ze złej strony. Moim zdaniem jest obrazą dla zawodu lekarza, gdyż molestował (wg mojego poczucia moralności) pewną młodą i piękną kobietę, wypowiadając słowa typu "czy ma pani doświadczenie z dziadkami?", oraz dotykając jej uda w nieprzyzwoity sposób. Ten człowiek zachowuje się nieprofesjonalnie, usiłując ściągnąć pacjentce stanik własnymi dłońmi. ODRADZAM!!! TEN CZŁOWIEK POWINIEN WG MNIE TRAFIĆ DO WIĘZIENIA ZA TAKIE ZACHOWANIE!!!
Na kamerach :) wszystko
Na kamerach :) wszystko widać.
Nagrajcie go i już. A potem / jesli to prawda/ to nie na policję tylko najpierw do TV i prasy.
Uważam go za cudotwórcę!
Uważam go za cudotwórcę! mojej opinii nie da się opisać w kilku słowach więc zacznę od początku. Miałam zaledwie 15 lat gdy trafiłam na profesora. Miałam silne bóle brzucha, nie miałam apetytu i bardzo mocno przytyłam. Moje podstawowe wyniki krwi leciały na łeb na szyję. Miałam silną anemię- 7pkt (a normą jest min. 12). Lekarz rodzinna po zbadaniu mnie powiedziała, że na pewno jestem w ciąży. Po wizycie u profesora okazało się, że mam YOLK SAC TUMOR (rak pęcherzyka żółtkowego prawego jajnika). Guz ważył 5 kg. Oprócz tego miałam wodobrzusze (ok 10 litrów wody). Diagnoza zajęła ok 4 dni, po czym znalazłam się na stole operacyjnym. Niektórzy lekarze, których prof. prosił o konsultację nie dawali mi szans. Mojej mamie powiedzieli "Niech się pani nie martwi w razie czego WYKASTRUJEMY pani córkę". Prof. Gryboś wraz z ś.p. prof. Krystianem Blokiem przeprowadzili moją operację. Miała ona trwać 3 godziny, a trwała 7. Okazało się, iż tkanka nowotworowa naciekła na wszystkie narządy wewnętrzne miednicy małej a także wątrobę, dolną część płuc. Jak by tego było mało podczas operacji dostałam zapaści. Ale prof nie dał mi iść w stronę światła. Obudziłam się już w drodze na intensywną terapię. Po 3 dniach przewieziono mnie na salę pooperacyjną i następnie leżałam już razem z innymi pacjentkami. Lekarze kiwali tylko głowami na mój widok. Prof podjął decyzję o mojej chemioterapii. Często słyszałam od lekarzy, że jeśli ją przeżyję to będzie cud, w który oni i tak nie wierzą, a jeśli nawet to będę do końca życia przykuta do łóżka. Przyjęłam 7 cykli 3 dniowej platynoterapii. Po 2 miesiącach od operacji biegałam na spacery z moim psem. Lekarze dziwili się że jednak jest inaczej niż sądzili. 5 lat temu stało przede mną widmo remisji. Miałam 4 cm guzka na drugim jajniku. Ale w przeddzień laparoskopii nastąpił kolejny cud- guz ZNIKNĄŁ. Obecnie mam 25 lat. Jestem 9 lat po chemioterapii. Żyję i cieszę się doskonałym zdrowiem. Być może to zasługa mojej psychiki i ogromnej chęci życia, ale motorem był profesor, który twierdził, że dam sobie radę. Kiedy inni nie wierzyli - ON wierzył. Dzięki niemu teraz mogę snuć plany i cieszyć się że JESTEM:) Jeśli chodzi o łapówki- nie wierzę w to co ktoś może pisać. Mojej chemii NFZ nie chciał zrefundować, bo byłam w szpitalu gdzie mnie nie powinno być. Każda chemia kosztowała ok 30 tys zł. Ja miałam ich 7. Profesor wywalczył dla mnie refundację od NFZ-u. Nie wziął żadnych pieniędzy- wyrzucił moją mamę za drzwi, gdy przyszła do niego z taką propozycją. Dla mnie jest i zawsze będzie człowiekiem cudu, który walczy o swoje pacjentki nawet wtedy kiedy wojna o nią wydaje się być nie do wygrania.
Jestem pacjentką profesora,
Jestem pacjentką profesora, nie chodziłam na prywatne wizyty. Choruje bardzo poważnie bo na zaawansowanego raka jajnika. Nie poznałam jeszcze lepszego fachowca. Moze gdybym znała go wcześniej to nigdy nie miałabym raka!! Jest przemiły, jeśli trzeba po znajomości załatwia szybciej np rezonans. Konsultuje sie z innymi dobrymi lekarzami.
Polecam!! Pozdrawiam
Jeśli nie masz znajomości
Jeśli nie masz znajomości to wywali bo potrzeba mu wolnych łóżek w szpitalu. Znajdzie najróżniejsze argumenty by odwlec operację i jeszcze szyderczo wyśmiewa pacjentki, nie miły, zarozumiały. Odradzam
Znakomity specjalista
Znakomity specjalista dbający o swoje pacjentki. Naprawdę wiele mu zawdzięczam. Serdeczny ciepły człowiek nie stwarzający sztucznych barier. Cieszę się, że właśnie do niego trafiłam.
partacz i tyle, ordynarny
partacz i tyle, ordynarny dla pacjentów, moją zonę zmieszał z blotem bo zapytała jaka może byc przycZyna jej choroby, ten czlowik nie ma serca, a my tu dziecko nie oceniamy tego czlowika jako Twojego dziadka tylko lekarza, inaczej doktorka z bożej łaski
nie jest żadnym znachorem!
nie jest żadnym znachorem! wiedzę medyczną ma wielką i nie bierze łapówek! 5 lat temu uratował mi życie.
Napisz opinię