Witam Serdecznie,
Pani Prof. Wanda Romaniuk, jest wspaniałym lekarzem oraz świętym człowiekiem i vice versa. Nie ma sensu większego komentować dorobku naukowego, bo mało kto ma taki. Ja wręcz "złapałem" Panią Profesor na korytarzu i mimo ogromu zajęć, znalazła dla mnie czas by porozmawiać i przyjąć mnie tego samego dnia w Szpitalu na ul. Ceglanej, co graniczy z cudem, bo takie są kolejki. Potem z przyjemnością wybrałem się do gabinetu prywatnego. Tam też kolejki, ale do najlepszego lekarza po prostu stoi w kolejce wielu pacjentów. Warto się leczyć u Pani Profesor i spotkać Panią Profesor choćby na chwilę. Polecam!!!

witam
a czy możecie podać nr telefonu - by móc umówić się na wizytę do Pani profesor

Pani Profesor Romaniuk jest wspaniałym człowiekiem i lekarzem. Doskonały fachowiec, ogromna wiedza, wysokie funkcje i stanowiska, a przy tym bardzo ludzka, wyczulona na cierpienie ludzi. Wyczuwa się ogromną życzliwość i zrozumienie oraz pokorę dla wielkości życia.
Jest osobą, której w pełni można ufać. Rozmowa z Panią Profesor jest ogromną przyjemnością.

Super Doktor

bardzo dobrzy specjaliści

Na wizytę do Pani prof. Romaniuk jechałam prawie 200km i nie żałuję! Mój tata został od razu zbadany przez Panią prof. i usłyszał prawdę o stanie swoich oczu i o szansie nie na poprawę wzroku, ale na uratowanie tego co jest. Nie piszmy o kwotach jakie zostawimy w gabinecie, bo wiemy o nich zapisując się na wizytę. Nikt nikogo nie zmusza. Sami podejmujemy decyzję. Czas spędzony w gabinecie jest zależny od danego przypadku. Jak również od "problemu" z jakim przychodzimy. Pani prof. to bardzo miła, serdeczna i konkretna kobieta. Nie przypominam sobie, by kiedykolwiek rozmawiał ze mną lekarz tak serdecznie jak Pani prof. Romaniuk! Jeszcze jedno - nigdy wcześniej nie otrzymałam faktury ani paragonu z prywatnego gabinetu.

Parę lat temu z uwagi na chorobę zacząłem "zwiedzać" różne gabinety okulistyczne - niestety zawsze prywatnie, bo o NFZ to lepiej w ogóle nie mówić :(
I muszę stwierdzić, że organizacja gabinetu pod kątem fachowego zajęcia się pacjentem, sposobem przeprowadzenia badań i zapleczem sanitarno-higienicznym jest chyba najlepsza jaką widziałem. Jedynie tylko trochę irytujący może być fakt, że trzeba płacić "z góry" - ale w zasadzie tylko przy pierwszej wizycie. Wizyta u Pani Profesor nie jest może tania, ale wierzcie mi, że są drożsi lekarze okuliści i to wcale nie lepsi, bo Pani profesor to ekstraklasa wśród okulistów.
Czekać trzeba zawsze, ale w tym gabinecie czeka się przynajmniej w ludzkich warunkach. Dla porównania można podać gabinet prywatny prof. Jerzego Nawrockiego w Łodzi, gdzie czekając (zresztą dłużej niż u prof. Romaniuk) można poczuć się jak "bydło upchnięte w małym wagonie".
Sama Pani profesor to oprócz tego, że wspaniały fachowiec, to również osoba potrafiąca "po ludzku" porozmawiać z pacjentem, poświęcając mu więcej czasu niż większość innych lekarzy.
Polecam!

Witam:)
Ja również jestem stałym pacjentem u Pani profesor, moja przygoda zaczęła się jakieś 10 lat temu. Przyznam, ze ceny są może wysokie ale biorąc pod uwagę fakt, że wchodząc do gabinetu ma się zrobione wszystkie badania jakie są potrzebne do postawienia diagnozy. Oczywiście są również sytuacje że po wyjściu trzeba dopłacić. Moim zdaniem lepiej za jednym razem wydać trochę więcej i mieć pewność co jest grane! Chciałbym również zdementować informacje "wchodzimy do gabinetu gdzie jest kilka pielęgniarek i kilku pacjentów". Prawdą jest, ze wchodzimy do gabinetu gdzie zazwyczaj jest 3 pacjentów ale są oni pod opieką lekarzy i to zazwyczaj doktorów albo doktorantów. Wchodząc są wykonywane wszelkie badania i cały czas ten sam ejden lekarz zajmuje się tobą od wejścia do wizyty u Pani profesor której przedstawia wszelkie wyniki badań, natomiast diagnozę stawia Pani profesor. Co do zakrapiania oczu jest to0 czasochłonne gdyż jest to 3 raz i po każdym zakropieniu 10 min się czeka . Z tego co wiem jest to niezbędnie do badania, gdyż do tego badania źrenice muszą być rozszerzone.
Nie jestem pewien ale chyba w rejestracji wystawiają fakturę na żądanie pacjenta! Poza tym widziałeś, żeby którykolwiek lekarz miał kasę fiskalną i wydawał paragony bądź faktury??

Sama jestem stałą pacjętem u Pani prof i się zdecydowanie nie zgadzam z Pana opinią... no to tak: co Pan chciał za 20 zł mieć wizytę u Pani prof.?- Nie te czasy :)
To chyba dobrze że zostaje się badanym tylekroć razy... najlpierw przez lekarzy a pozniej przez Pania prof a tak na marginesieto jest cała "załoga" Pani prof i są to także dobrzy lekarze, nie żadne pielęgniarki...
dodam jeszcze że gdyby nie siły tej cudownej ręki to pewnie dziś bym stracił wzrok na dobre!!
Szkoda tylko że PAN nie widzi tych dobrych stron tylko skupia się Pan na KASIE.

Witam serdecznie, chciałem ustrzec ludzi przed pójściem do prywatnego gabinetu pani profesor.Mniej wiecej opowiem jak wyglądają badania w gabinecie: na dzień dobry płacimy 150zł i czekamy(ok 1 godziny),wchodzimy do gabinetu gdzie jest kilka pielęgniarek i kilku pacjentów- rozpoczynaja sie pokolei badania w wielkim haosie, zakrapiaja oczy i zas sie czeka,na poniec po 3 godzinach wchodzimy do pani prof.Romaniuk i w zasadzie musimy sie sami dopytywac "co mi jest" ale przeciez Pami prof jest juz zmęczona po całym dniu pracy. Prosze nie liczyc na jakieś badania w formie papierkowej , poprostu wszystko zostaje u nich, Faktury nie otrzymamy mimo ze wydamy srednio 200zł bo za kazde badania dopłacamy ale o tym sie dowiadujemy juz na dowidzenia... Dziwi mnie jedno... Ze urząd skarbowy nie widzi tego a ludzie dają sie tak wykorzystywac, ale w koncu sam sie dałem....