Ta przychodnia to jakieś nieporozumienie. Zdecydowanie pomijać szerokim łukiem. Wizyty do lekarza medycyny pracy odległe. Przychodzę na umówioną wizytę, muszę czekać, bo na tę porę umówione są co najmniej 4 osoby, lekarz na czas trwania mojej wizyty na wpisaną przerwę. Na każdego pacjenta lekarz ma 5 minut, a tak naprawdę wizyta trwa ok. 10 minut (czyli od razu tworzy się kolejka). Potem sytuacja powtarza się w gabinecie zabiegowym. Chaos i bałagan. Starsze panie z recepcji mają problemy z obsługą komputera, wszystko się wydłuża. Ludzie zdenerwowani, a pielęgniarki z rozbawieniem pytania "o co pani / panu chodzi?".