po raz kolejny nie udało mi się zarejestrowac do internisty, o godzinie 7.10 nie było już miejsca, po południu nie ma żadnych szans, zeby zostać przyjętym przez lekarza, chyba że wizyta nocna, ale lekarz zwykle nie przyjmuje, bo przeciez nie jest to nagły przypadek. tępe baby z rejestracji, ruszające się jak mucha w smole i odbierające telefony od lekarzy, bo skoro nie ma miejsca, to nie odbiera się telefonów od naiwnych, żeby ich poinformowac, że nie ma mowy o rejestracji telefonicznej - po co więc te numery telefonów, skoro i tak nik nie podnosi słuchawki?, odsyłają oczywiście do opieki nocnej, to jakieś kpiny! jako że nie pierwszy raz nie można dostać się do internisty w porze, w której powinny być miejsca, bo zakładam, że dwu lekarzy przyjmuje więcej niż siedem osób, a tyle, góra, jest rejestrowanych - półtora roku temu poinformowano mnie, że rejestruje się tylko trzech - lekarz siedział znudzony i oglądał filmy na youtubie, a korytarz pusty. postuluję zamknięcie poradni i wywalenie na zbity pyski szefów, którzy mają w nosie pacjentów i nie potrafią wywiązac sie ze swego obowiązku zapewnienia opieki pacjentom, od których deklaracje zebrali i tym samym ich pieniądze, bo przeciż nie jest to wolontariat. nie chcę utrzymywać tak podłej placówki

Lekarz sprzedaje leki w gabinecie,co najmniej dziwne... Leki których nie ma jeszcze na rynku..
.w skrócie machloja i robienie z ludzi starszych królików doświadczalnych!

Było mi dane być w tej placówce tylko w poradni ginekologicznej i to spowodowało, że zrezygnowałam z jakiegokolwiek leczenia w tej przychodni. Panie w recepcji strasznie niemiłe, w żadnej przychodzni nie spotkałam się z czymś takim. Byłam kilka razy, zawsze na płatnej wizycie i zawsze były problemy. Panie w recepcji mają problem z obsługą komputera - raz błędnie zaznaczono wizytę na NFZ, a jak okazało się, że nie jestem ubezpieczona, zarzucono mi, że chciałam oszukać i wejść za darmo (o zgrozo!), raz też nakrzyczano na mnie, ponieważ zaplaciłam za wizytę banknotem, a pani musiała iść go rozmienic. Nigdy więcej! Nie polecam - chyba że ludziom o stalowych nerwach.

Dołączam się do wszystkich negatywnych opinii. Należę do przychodni od dziecka i jest tam dramat. Do dobrego internisty czasem są takie kolejki, że już nie rejestrują za to do "PANA OD RECEPT" zawsze są miejsca, jednakże jest on tak wybitnym specjalistą, że lepiej się leczyć samemu. PRZECIEŻ internista jest podstawowym lekarze jak można doprowadzić do takiej sytuacji ???????????

Zgadzam się ze wszystkimi negatywnymi opiniami, dodam tylko że ostatnio bardzo powszechne jest odsyłanie pacjentów na dyżur nocny ( chodzi pewnie jak zwykle o pieniądze ) . Lekarze interniści jak nie są chorzy to na urlopach, brak zorganizowanych zastępstw za nieobecnych lekarzy. Podam do Państwa wiadomości, że ( 20.06.2014) najbliższy wolny termin do internisty to początek lipca . Moje pytanie co na to NFZ ?

Rehabilitacja zawsze brak terminów. Do tego bardzo nieuprzejmy Pan który robi łaskę, że zapisze za 6 miesięcy. Bez czekoladek nie ma szans na szybkie terminy. Internista od recept dalej spaceruje po przychodni. Dalej niemiły i mało kompetentny. Rentgen stosunkowo sprawnie.

Należe do tej przychodni od dziecka i po prostu dramat. Dostac sie do dobrego internisty to cud a inni lekarze maja pretensje ze ludzie choruja i przeskadzaja im w nic nie robieniu.....I jeszcze na każdych drzwiach napis, aby NATYCHMIAST !!!! po wejsciu pokazac ubezpieczenie , jakby kazdy był oszustem i złodziejem publicznych pieniedzy......

W maju rejestrowałem się na 27 sierpnia do urologa Filarskiego.Przychodzę dziś do lekarza ,a tu informacja,że nie przyjmuje aż do odwołania .Dlaczego nikt nie powiadomił mnie o tym telefonem z rejestracji,tym bardziej ,że przy zapisie rejestratorka chciała ,żebym go jej podał?Pytam po co im mój telefon?Jak się rejestruję i nie skorzystam z lekarza-to chcą żebym odwołał wizytę.Ta informacja powinna działać w obydwie strony?Pacjent się nie liczy dla nich,bo u nich jeszcze komuna,

Ta przychodnia to tragedia. Nigdy nigdzie nie można się umówić. Dodzwonić to trzeba mieć wielkie szczęście. Po kilku próbach umówienia synka wyrejestrowałam się raz na zawsze. Radzę omijać szerokim łukiem.

Przychodnia ładnie wykończona w środku. Dużo poradni oraz labolatorium. Najgorzej wypada personel w rehabilitacji, panie zajęte gazetami. kiedyś myślałem ze to imieniny ale to dzieje się codziennie. na sali niestety ćwiczyć musiałem sam bo pani odbierala telefony prywatne i mnie miala głeboko ...

1. Absolutnie nieprawdziwe treści dał przedmówca. Do lekarza POZ czeka się nie dlużej niż 2 dni. Najczęściej pacjent ma do wyboru 7 lekarzy POZ i jeżeli wybiera sam lekarza który przyjmuje 2 razy w tygodniu (bo ma do tego prawo) to może faktycznie poczekać kilka dni.

2.Limity przyjęć ustala NFZ a nie przychodnia. Jeżeli we wrześniu został wyczerpany limit roczny to znaczy , że jest niedoszacowanie po stronie NFZ dla naszej przychodni. Co roku staramy się o większy kontrakt jednak ucinąją wszystkim.

Co to znaczy zabrać dyplom lekarzowi ? Na jakiej podstawie ten niepodparty wniosek ?

Jedna z najgorszych przychodni. Trzeba długo czekać aby zarejestrować się do lekarza POZ od kilku dni do 1,5 tygodnia, o specjalistach lepiej nie mówić. Do rejestracji rano ciężko się dodzwonić. Lekarze POZ bardzo mierni jednemu nawet powinno odebrać się dyplom bo nic nie umie poza wypisaniem recepty i z tym też ma problemy. Rehabilitacja we wrześniu już nie była dla NFZ.
Ocena 1