Badanie o dużym zasięgu, obejmujące cztery kontynenty mówi, że jeśli matka nosząca dziecko narażona jest na zanieczyszczenia powietrza spowodowane przez drobne cząstki spalin pochodzących z ruchu, systemy grzewcze i elektrownie węglowe, istnieje większe prawdopodobieństwo, że dziecko urodzi się z małą masą ciała.
Niska waga urodzeniowa zwiększa ryzyko problemów zdrowotnych i śmierci. Większość dzieci przeżywa, ale mają większą szansę zachorowania na przewlekłe problemy zdrowotne jak cukrzyca i choroby serca w późniejszym życiu.
Raport z przeprowadzonych badań przez profesor położnictwa i ginekologii Tracey J. Woodruff oraz Jennifer Parker z National Center for Health Statistic został opublikowany w tym tygodniu w internetowym wydaniu Environmental Health Perspectives.
Przeprowadzone badanie jest największe z dotychczas prowadzonych badań z tego rodzaju. Analizuje dane z ponad trzech milionów urodzeń, zebranych z 14 miejsc w 9 krajach w Ameryce Północnej, Ameryce Południowej, Europie, Azji i Australii.
Analiza badaczy pokazuje, że we wszystkich miejscach na świecie występuje tym bardziej niska waga urodzeniowa im w powietrzu jest większa koncentracja mikroskopijnych cząsteczek lub cząstek stałych.
Zanieczyszczenie powietrza mierzy się w zależności od stężenia, w mikrogramach na metr sześcienny (μg/m3), mikroskopijnych cząstek, których wielkość jest mierzona w mikronach.
W oświadczeniu, Woodruff mówi o tym, co jest najważniejsze w wynikach, że „są to poziomy zanieczyszczenia powietrza, na które narażony jest praktycznie każdy człowiek na świecie”
Wyjaśnia: „Te mikroskopijne cząstki, które są mniejsze od szerokości włosów ludzkich, są w powietrzu, którym oddychamy”
Podkreśla, że kraje, które ściśle regulują zanieczyszczenia powietrza mają niższy poziom tych cząstek, a w USA odkąd poziom zanieczyszczeń powietrza został zmniejszony odnotowano znaczne korzyści dla zdrowia i dobrego samopoczucia, korzyści, które znacznie przekraczają koszty.
Przepisy Federalne Stanów Zjednoczonych, wymagają aby średnie stężenie w ciągu roku nie przekraczało 12 μg/m3 cząstek mniejszych niż 2,5 mikrona.
W Unii Europejskiej, granica jest znacznie wyższa wynosi 25 μg/m3, chociaż jest w trakcie przeglądu.
Jeden z naukowców, Mark Nieuwenhuijsen z Centrum Badań Epidemiologii Środowiskowej (CREAL) w Barcelonie, w Hiszpanii wyjaśnia, że w Pekinie w Chinach poziom wyższy niż 700 μg/m3 zaobserwowano niedawno.
Powiedział: "Z punktu widzenia zdrowia na świecie, poziomy jak te są oczywiście całkowicie niezrównoważone"
Dwa badania opublikowane na początku 2012 w Archives of Internal Medicine sugerują, że zanieczyszczenie powietrza na poziomie doświadczanym przez większość Amerykanów lub uważanym za bezpieczny przez Agencję Ochrony Środowiska wiąże się z wyższym ryzykiem zaburzeń poznawczych i udaru mózgu.
Źródło: www.medicalnewstoday.com
Ewa, Śro, 2013-03-06 00:14Chętnie coś z tym zrobię, | 14 Lut, 01:30 | |
Znam Panią Renatę od 1,5 | 11 Lut, 08:53 | |
Strasznie tragiczna sprawa | 2 Lut, 11:09 | |
Przeczytałam opinie na tym | 28 Sty, 13:43 | |
Nie da się złego słowa | 27 Sty, 16:01 | |
Jestem zadowolona z wizyty. | 27 Sty, 13:58 | |
Za to inna lekarka ma sporo | 22 Sty, 02:14 | |
Aktualne? | 10 Sty, 20:54 | |
Dramat, 5 lat straciłam u | 7 Sty, 13:39 | |
Lekarz może nie jest bardzo | 6 Sty, 03:44 |
Napisz opinię