Tragedia. Na tą babę to powinno się złożyć skargę do NFZ. Czy ona ma wykształcenie medyczne, bo lekarzem to chyba nie jest? Na wizycie nie mila, nie obejrzała skóry, nie chce jej się nawet spojrzeć na skierowanie. Wizyta odbyła się szybko. Pytanie: z czym Pan przyszedł? Odpowiedź: zostałem skierowany przez lekarza który podejrzewa łuszczyce. Pytanie: a ma Pan Łuszczycę? Odpowiedź: nie wiem, w tym celu dostałem skierowanie. Koniec wizyty. Bez oglądania, bez rozpoznania. Na kartce z reklamą Kerabione zaznaczony ptaszkiem produkt płytkę paznokcia.

Pomijając mój przypadek chorobowy:
- Pani doktor od progu niezadowolona.
- Olewczy stosunek do pacjenta.
- Podniesiony głos, tak że czujesz, że jesteś tam za karę.
- Nietrafna diagnoza, nie ma siły, żeby pani doktor zmieniła zdanie.
- Zlecony lek na kompletnie inne objawy.
- Skóra głowy obejrzana z metra, przez może 15 sekund, włosy dotknięte jednym palcem.

Stwierdzenia pani doktor:
- 'Co ja po zmianach na skórze mam rozpoznać? Tak się nie da'
- 'Testy alergiczne kłamią' po 22 latach w ciągu jednego dnia u 3 członków rodziny świąd skóry to na pewno alergia na posiłek, nawet jak było się w innym mieście i jadło się coś innego, i przyjmuje się wapno.

Ogólne wrażenie okropne. Nigdy ponownie nie pójdę na wizytę do tej pani doktor. Ani diagnozy, ani przyjemnej wizyty. Same chamstwo, docinki, uniesiony głos, wyśmiewanie pacjenta. A kolejna wizyta miałaby być za 3 tygodnie, a Ty w tym czasie się męcz.

Odradzam.

barbara felisiak-ta kobieta sni mi sie po nocach... od lat choruje na luszczyce, zmienilam lekarza ze wzgledu na zmiane miejsca zamieszkania. i wlasnie w jej gabinecie uslyszalam, ze jak bym sie regularnie myla, to skora by mi nie schodzila!!! sytuacje pozostawiam bez komentarza. jednym slowem-nie polecam!