Jestem niezadowolony z wizyty u Pana dr Rybaka, popatrzył, coś tam pomruczał że MLEKO to zło, a kiełki to lekarstwo na wszystko, przepisał maść która nie zadziałała, skasował 80pln, i cześć.

Wspaniały lekarz i człowiek.

nie wiem jak nazywal się lekarz z którym kilka lat temu konsultowałam powracającą opryszczkę, ale chyba to ten sam :)
pomyslałam wtedy - człowieku, jak ja mam żyć odmawiając sobie wszystkiego przez opryszczkę to dziekuje za takie życie.
zapamiętałam nawet, że jedyne słodycze jakie pozwolił mi wtedy jesc to suszone owoce :)

Z tego ,co wiem to prawie wszystkim ;), przynajmniej taka krąży opinia,a sporo przez niego na przełomie kilkudziesięciu lat ludzi się przewinęło.
Zaleca też jedzenie róznych ziarenek zbóż, kiełków, słowem poleca "królicze" jedzenie.I wiem,że sam także stosuje się do tych zaleceń. Generalnie na pierwszym miejscu odpowiednie odżywianie. Tak było u doktora Rybaka od zarania.
Ale coś w tym jest ;)

Czy doktor Rybak wszystkim zaleca oddstawienie produktów mlecznych i picie naparu lipy jako zioła lekarskiego ? ;/