Pani dr.Maria Turska, bardzo miła lecz mój synek nosił przez rok źle przepisane okulary, po kontroli u innego specjalisty okazało się, że Pani doktor pomyliła się w obliczeniach i żle dobrała szkła. Jak ocenić taką sytuację - POMYŁKA !!!

Pani szanowna dr Magnowska jest niekompetentna w tym co robi. Na zapalenie spojówek przepisała mi Chloramphenicol 1 %, który od 3 lat jest wycofany z rynku i nie można tego kupić. Dzwoniąc do Ośrodka Okulistycznego i prosząc o zmianę recepty, dostałam (tym razem od pani Świebockiej) Detromecynę, czyli lek który stosuje się zewnętrznie na skórę, a ja miałam to niby stosować pod powieki! To jakaś masakra! Lekarze i takich rzeczy nie wiedzą?? Panie aptekarki z przerażeniem na mnie patrzyły jak mówiłam, że to na oczy dostałam! Dobrze, że jednak patrzę co za leki kupuję... Żal, że tacy lekarze są, a ludzie im UFAJĄ PRZECIEŻ. BO KOMU BARDZIEJ ZAUFAĆ JAK NIE LEKARZOWI???

Ja chodziłam do Jakubaszko,szybko,szybko,soczewki, rachu ciachu, po tygodniu kontrola "W prawym oku super leży soczewka", "w lewym też dobrze"
yyy..."Pani Doktor ale ja noszę soczewkę tylko w prawym oku"
JA: Dziękuję dowidzenia, koniec leczenia :/

Leczyłam się przez 2 lata u Dr n med Tuszewskiej która postawiła mi złą diagnozę Lecząc mnie na jaskrę której po dokładnych badaniach u innego okulisty okazało się że nie miałam nie wybadała natomiast dziury w siatkówce i omal nie straciłam oka zlecała mi niepotrzebnie drogie badania okulary które mi przepisała nie nadają się do noszenia są za silne a wydalam na nie 1500 zl