Ta kobieta to istna tragedia . Nie wiem kto mianował ją doktorem. Wstyd .

Beznadziejna! Nie polecam! Zjawiłam się u Pani doktor z moją wadą zgryzu, a mianowicie mam cofniętą górną trójkę o 4 mm, na co ona odpowiedziała, że nie jest w stanie mi pomóc i za przekazanie tej informacji skasowała mnie 50zł!

Pani doktor jest C U D O W N A!
wyleczyła moją prawie że nieuleczalną wadę zgryzu bez wyrywania żadnego zęba! nie wiem, co to za bzdury wypisujecie. znam Panią doktor od 6 roku życia i jest najlepsza!

Moja córka leczyła wadę 6 lat - zero efektu , furmanka pieniędzy poszła do szuflady pani doktor, zero rzeczowej informacji, utrudniony kontakt (tylko 2 godz w tygodniu i jeżeli jakaś awaria to się przeciąga). Rozumiem,że nie ma efektu ale lekarz z doświadczeniem prawdopodobnie w połowie leczenia juz powinien zaproponowac jakieś zmiany.Tutaj wyglądało to na zwykłe wydojenie" klienta.Przenosimy się do innego lekarza.

Nie polecam. Bezsensownie naraziła mnie na rok cierpienia z aparatem ortodontycznym, nie wspomniała o wosku ochronnym przez co strasznie się poraniłam i w związku z tym, że do tej pani nie mogłam się dodzwonić musiałam pójść na wybłaganą wizytę u innego ortodonty, oczywiście dodatkowo płatną za brak informacji od doktor Borkowskiej. Po zdjęciu aparatu, po pół roku, moje zęby wyglądały gorzej, niż przed założeniem - to naprawdę "wyczyn". Zero delikatności. Uśmiech na pierwszej wizycie i na ostatniej, gdy sama z siebie zwróciła mi pieniądze, zapewne z obawy przed ewentualnym obciążeniem odszkodowawczym.