Najgorszy ginekolog u którego byłam. Przez godzine badan prenatalnych nie odezwał się słowem stwierdzając na koniec że dzieckoma pprawdopodobnie dawna i że czego niby nie rozumiem informacja bez podania konkretnych podstaw . Tylko wyciaganie kasy przez niego. Nie polecam Mariana Migdy

jeszcze nigdy nie spotkalam tak nierzyjemnego ginekologa,od ktorego nic sie nie mozna dowiedziec bo cała wizyte milczy jak mruk.Za usg skalsowal mnie 250 zlotych i nawet nie dał opisu badania ,a pieniadze schowal do kieszeni nie dajac zadnego pokwitowania.naprawde odradzam wizyty u niego bo szkoda dorabiac takiego lekarza ,ktory nie ma podejscia do kobiety w ciazy a wrecz wizyta u niego to dodatkowy stres.jednym słowem MASAKRA!!!!!!!!!!!!!!!

ja jestem bardzo niezadowolona ,pan Migda to niesympatyczny,gburowaty,starszy pan.Za 250 złotych nic sie nie dowiedziałam ,badanie usg 4d trwałao 20 minut,pieniadze wział do kieszeni nie dajac pokwitowania.

Jeszcze nigdy nie spotkałam się z taką dokładnością podczas badania usg. Cała wizyta trwała 45 minut z czego ponad 30 minut to usg. Pan doktor kilkakrotnie obejrzał dziecko wyjaśniając co widać na monitorze. Podczas wizyt w u innych ginekologów badanie usg trwało ok 1-2 minuty. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona takim podejściem do badania. Na pewno na kolejne usg wybiorę tego samego lekarza. Żałuję tylko,że tak trudno dostać się na wizytę na nfz do Pana doktora bo chciałabym żeby własnie ten specjalista prowadził moją ciążę ale prywatna wizyta co miesiąc to zbyt duży wydatek. Polecam wszystkim przyszłym mamusiom.