CZUBY są za głupie na terapię. Też jestem lekarzem tylko innej specjalności. Jeśli ktoś się denerwuje to jest coś na rzeczy - na pewno coś ukrywa. Ha,ha.
Miłej pracy.
Ps - żeby z takimi drobnostkami przychodzic do lekarzy, istna dziecinada albo kompleks niższości.

Bardzo dobrze oceniam pracę p. Jacka, nie czuję się manipulowana, czy naciskana jakimiś niestosownymi pytaniami. Jeśli pytania są trudne, bądź wstydliwe to znaczy, że coś jest na rzeczy ze mną a nie z terapeutą, który próbuje dojść do sedna poprzez zadawanie pytań. Nie odczuwam tego jako atak wymierzony we mnie, a jako pomoc przy dążeniu do zrozumienia. Nie każdy taką pomoc potrafi zastosować.