Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej Usługi Medyczne ESKULAP s.c. Jerzy Żurek Maria Sobańska-Żurek
Kierownik: dr nauk med. Spec. chirurg, urolog Jerzy Żurek
Specjalizacje placówki:
- Chirurgia
- Choroby wewnętrzne
- Diagnostyka
- Ginekologia i położnictwo
- Medycyna ogólna/rodzinna
- Medycyna pracy
- Neurologia
- Onkologia
- Otolaryngologia
- Pediatria
- Radiologia
- Reumatologia
- Urologia
042 632 91 56
90-950, Łódź, Traugutta 25
woj. łódzkie
Uwaga na tą panią ! Bardzo | 13 Sty, 15:23 | |
Bo Pani doktor szanuje tylko | 13 Sty, 15:22 | |
Bo Pani doktor szanuje tylko | 13 Sty, 15:22 | |
Bo Pani doktor szanuje tylko | 13 Sty, 15:22 | |
Bo Pani doktor szanuje tylko | 13 Sty, 15:22 | |
Bo Pani doktor szanuje tylko | 13 Sty, 15:22 | |
Aktualne? | 10 Sty, 20:54 | |
Aktualne? | 10 Sty, 20:54 | |
Dramat, 5 lat straciłam u | 7 Sty, 13:39 | |
Lekarz może nie jest bardzo | 6 Sty, 03:44 |
ODRADZAM I PRZESTRZEGAM
ODRADZAM I PRZESTRZEGAM PRZED TYM „LEKARZEM”! W kwietniu 2020r. przyjął mnie z wielką niechęcią w szpitalu im. Pirogowa w trybie pilnym. Miałem mocne bóle brzucha, których nie dało się znieść. Nie wykonał żadnych badań, bo powiedział, że „to nie te czasy” - jedyne co zrobił to popukał w plecy i sprawdził brzuch, który był dla niego „miękki” co było bzdurą. Nie dał mi karty wypisowej, musiałem się o nią upomnieć. Odesłał mnie do domu, a ja musiałem zadzwonić po pogotowie, bo nie byłem już w stanie oddychać. Dopiero w WAMie zrobiono mi wszystkie badania jakie były możliwe (badania krwi + TK jamy brzusznej) - stwierdzono u mnie OZT o ciężkim przebiegu. Przy wypisie ten człowiek zasugerował, żebym leczył się drotaweryną oraz oraz lekiem zobojętniającym kwasy żołądkowe i przyjechał od biedy za 2 dni. Gdybym w jakiś sposób wytrzymał te bóle przez 2 dni, to prawdopodobnie mógłbym już nie żyć. Poza tym jego podejście do pacjenta to totalne dno - człowiek pozbawiony jakiejkolwiek empatii, niesympatyczny i niegrzeczny. Reasumując naraził mnie na utratę zdrowia i życia. Sprawa zostanie zgłoszona do Izby Lekarskiej i zajmą się nią prawnicy.
Przywieźliśmy syna do
Przywieźliśmy syna do szpitala "PIROGOWA" z ogromnym bólem podbrzusza ok. godziny 20.15 z podejrzeniem kamicy nerkowej ( wcześniej już się to raz zdarzyło ) Pielęgniarka widząc cierpienie mojego syna szybko udzieliła pomocy podając mu KETONAL w zastrzyku , po czym w ciągu ok,10min ból ustąpił . Po ok.40min pojawił się "PAN" lekarz z ogromnymi pretensjami, kto zlecił zrobienie zastrzyku, insynuując , że syn jest w dobrym stanie i prawdopodobnie symuluje. Na prośbę mojej żony zlecił jednak badanie USG. Lekarz , który robił badanie okazał się być innym współczującym i rozumiejącym ból lekarzem .Podczas USG wszedł doktor Żurek z pytaniem, czy wykryto jakiś kamień w nerkach. Lekarz badający odpowiedział , że nerki są wolne od złogów . Doktor Żurek wyszedł ,mimo iż badanie jeszcze trwało.Dokonał wypisu, informując żonę, że nie wykryto żadnych kamieni, Po kilku minutach syn wrócił z USG z wynikiem " w pęcherzu moczowym widoczny uwapniony złóg przecinkowaty ok.1.5mm."Lekarz Żurek dokonał wypisu bez stwierdzenia w karcie informacyjnej jakichkolwiek zmian kamicowych, bez podania żadnych zaleceń i leków!!! Nadmienię iż " pan" Żurek powiedział do innego lekarza , że odkąd przyszedł na dyżur ok godziny 19ej nie zdążył wypić jeszcze kawy. Ale czy to może być powodem jego niemiłego zachowania ??? Podsumowując, nie życzę nikomu trafić na tak niemiłego i mało profesjonalnego lekarza .
Napisz opinię