Może być niemiła, byle dobrze leczyła. Niestety -nawet tego nie potrafi dobrze zrobić. Umawia się, ale nie przyjeżdża i nawet nie zdobędzie się na przeprosiny za pomyłkę ani -tym bardziej- na chęć naprawienia błędu!!! Jeszcze robi łaskę, że rozmawia przez telefon. Omijać z daleka. Nie mogłem zamieścić opinii na portalu ZNANY LEKARZ, gdzie roi się od pozytywnych opinii. Czyżby tylko takie tam honorowano?

Nie polecam Pani doktor, brak zrozumienia z jej strony,brak kultury, sprawia wrażenie obrażonej ze ma 20 kilku pacjentów dziennie, a co mnie to intetesuje! Przyszłam zapytać czy mnie przyjmie ze skierowaniem a nie słuchać jej wywodów ze ma kilkoro takich pacjentów jak ja dziennie! Że podwyższone moje wyniki to nic, skoro nie planuje dzieci to może tak być, ze eutyrox 25 cytuje słowa sflustrowanej lekarki.."ani nie leczy ani nie szkodzi" w takiej dawce.A najlepsze to przerzucanie odpowiedzialności na lekarza kierującego że on powinien sie zająć moja tarczycą, ze na ta chwile to lekko sie coś dzieje co nie zagraża. Super najlepiej trafić za 3 lata kiedy będzie juz moze stan zaawansowany choroby, a wtedy usłyszę ,,gdzie Pani byla wczesniej"???? Absolutnie odradzam!

Bardzo dobry lekarz, pomogła mi wyjść z ciężkiego stanu, ale stara się tylko na wizytach prywatnych. Po zapisaniu się do gabinetu na kasę chorych, nie mogłam uwierzyć ze to ten sam lekarz, opryskliwa ,nie miła i w dodatku ogranicza się tylko do podstawowych badań, a prywatnie zleca ich bardzo dużo. Na kasę chorych podobno wystarcza TSH do szczęścia!

bardzo nie polecam dr kuczyńskiej w życiu nie spotkałam takiej lekarki.Ani nabytej ani wyucznej kultury nie posiada.Po wizycie u doktor dostałam silnego załamania nerwowego

u doktor kuczyńskiej leczę się z NFZ. na wizytę czekałam ponad 16 miesięcy, a w gabinecie pani doktor zostałam potraktowana haniebnie. podczas badania była bezczelna i opryskliwa. chociaż miałam pięciokrotnie podwyższone wyniki, to według pani doktor wszystko było w normie. skierowanie na wyniki dostałam w międzyczasie od lekarza rodzinnego, ponieważ dr. kuczyńska kieruje tylko na badanie TSH. pani doktor jest osobą wysoce niekompetentną, a jej szacunek do pacjentów rośnie wprost proporcjonalnie do ilości pieniędzy zostawionych w prywatnym gabinecie.
"doradziła" mi abym zmieniła lekarza i tak zrobiłam.

Prywatnie jest radosna jak skowronek, milutka itp., natomiast w przychodni panstwowej jest okropnie niemiła, wizyta polega na przepisaniu wynikow badan do karty pacjenta i ewentualnym wypisaniu nowych skierowan. Dzis mialam nieprzyjemnosc byc na takowej wizycie i wyszlam z niej ze łzami w oczach, tak zostałam przez nią potraktowana. Na powitanie spytała chamsko po co tu przyszłam, nawet mnie nie zbadała, a gdy przypomnialam o skierowaniu na kolejne badania, to naskoczyla na mnie ze musi przeze mnie wypisywac kolejne świstki... Jesli ktoś ma pieniądze, żeby leczyć sie u niej prywatnie to bym poleciła ewentualnie, natomiast panstwowo to szukajcie innego lekarza, bo ani was nie zbada a tylko narazicie sie na duzo nieprzyjemnosci

Prywatnie jest radosna jak skowronek, milutka itp., natomiast w przychodni panstwowej jest okropnie niemiła, wizyta polega na przepisaniu wynikow badan do karty pacjenta i ewentualnym wypisaniu nowych skierowan. Dzis mialam nieprzyjemnosc byc na takowej wizycie i wyszlam z niej ze łzami w oczach, tak zostałam przez nią potraktowana. Na powitanie spytała chamsko po co tu przyszłam, nawet mnie nie zbadała, a gdy przypomnialam o skierowaniu na kolejne badania, to naskoczyla na mnie ze musi przeze mnie wypisywac kolejne świstki... Jesli ktoś ma pieniądze, żeby leczyć sie u niej prywatnie to bym poleciła ewentualnie, natomiast panstwowo to szukajcie innego lekarza, bo ani was nie zbada a tylko narazicie sie na duzo nieprzyjemnosci

Wyjątkowo niemiła. Przyszłam do tej pani z pilnym skierowaniem wystawionym przez lekarza rodzinnego. Już w drzwiach usłyszałam że nie zostanę przyjęta, ale na moją prośbę zerknęła na skierowanie i po sprawdzeniu kto je wystawił stwierdziła tylko " ta to zawsze przesadza z wystawianiem pilnych skierowań". Fachowiec aż miło. Może w prywatnym gabinecie za pieniądze potrafi mówic ludzkim głosem.

Miła tylko prywatnie. Gdy poszłam państwowo to odechciało mi się już chodzić tak zostałam potraktowana.

Po rozmowie z nią opuściłem szpital autentycznie obawiając się o moje życie. Wydzierała się na mnie. Robiła uszczypliwe uwagi, była nieuprzejma i po prostu chamska. nadmienić pragnę ze byłem na granicy omdlenia a potraktowany zostałem karygodnie. Jestem po kilku miesiącach chorowania straszliwe wychudzony i wycieńczony i słaniam się na nogach ciężko mi się skupić na odpowiedziach.(Leczyłem się tez jakiś czas pod jej opieką ale mnie nie poznała a wtedy mimo ewidentnych faktów w wynikach nie postawiła trafnej diagnozy). Dodatkowo straszliwie bolało mnie serce i węzeł chłonny co również wpływało na moją koncentracje w trakcie wstępnego wywiadu. Potraktowała mnie jak żula albo narkomana który wpadł do szpitala na ciepły obiadek i by się ogrzać. Nie che mi się już o tym pisać i myśleć. Mam nadzieje ze znajdę normalnego lekarza w normalnym szpitalu

Bardzo dobry lekarz!Ogromna wiedza, profesjonalne podejście do pacjenta:) Pomogła mi. Godna polecenia jak najbardziej!

wyjątkowo nieuprzejma. Elementarne braki w wychowaniu. Słoma wystaje z butów

wyjątkowo niemiła, mysli że zjadła wszystkie rozumy

Dla mnie bardzo fajna Pani. Polecam potrafi zdiagnować i powiedzieć jakie trzeba badanie zrobić i podchodzi do tego z powołania. Oczywiście że przyjmuje prywatnie i bierze za to kase , ale warta jest tych pieniędzy..

Bardzo dobra lekarka i życzliwa, polecam!