Mam podobne spostrzeżenia do moich przedmówców. Dr Michalska, od razu zaproponowała mi dwa łuki aparatu stałego, mimo tego, że górę mam bardzo dobrą. Przy okazji powiedziała, że dwa martwe zęby które mam, a wyglądają dobrze, należy zastąpić koronami porcelanowymi, bo i tak się złamią. Mam niewielką wadę, a noszenie oszacowała na 2 lata. Czuje się tutaj ewidentne dążenie do zdzierana pieniędzy. Na wizycie miałem wrażenie, że jestem okłamywany, że wcistka mi się jakieś brednie. Kiedy zadzwoniłem następnego dnia zapytać, dlaczego ta lekarz ma tak złe opinie, dziewczyna na recepcji mi powiedziała:
"Dzwoni pan żeby zapytać o coś ważnego, czy chciał sobie pan pogadać o tym co piszą w internecie".
NIE POLECAM TEGO MIEJSCA ANI TEJ ORTODONTKI !!!!

Czytajac te wszystkie powyższe wiadomosci mam teraz ogromny dylemat!!! Wykupilam groupon w Dental Med na 1 luk stalego aparatu samoligaturującego. Wydala mi sie to super atrakcyjna oferta, bo zamiast 2,7 tys zaplaciłam 900 zl. BYlam kiedys juz u innego ortodonty, pobrali wyciski, zostal zrobiony pantomogram i na tej podstawie ortodontka zadecydowala, ze u mnie mozna zrobic tylko dol, bo gora jest prawie idealna. Jednak wtedy nie zdecydowalam sie jeszcze na aparat. Ale sugerujac sie tamta opinia bylam przekonana, ze tutaj zrobie sobie ten dol i jeszcze taka okazja!!! Niestety na pierwszej wizycie Pani Dr. Joanna Tomaszewska oznajmila mi, że nie da rady zrobić tylko dolu, bo wtedy zęby nie będą pasować do siebie i nie będę pozniej dobrze gryzła... no i tu sie pojawil problem... problem finansowy, bo za gore (ktora była nieplanowanym wydatkiem) musze teraz zaplacic pelna kwote, czyli w najlepszym przypadku ok 3 tys (bo zwyklego metalowego na gore nie chce:((). A jeszcze jak poczytalam wasze wypowiedzi to juz w ogole jestem w kropce i w dylemacie, czy nie zmienic ortodonty, ale tu juz zaplacilam 900zl:((.

ja chodzę do pani Dr Michalskiej, aparat mam od 8 miesięcy i jestem bardzo zadowolona - efekty widać ogromne, zawsze wyjaśni co robi i po co. Na konsultacji opowiedziała mi rzeczowo o wszystkich rodzajach aparatów, również o zwykłym metalowym na jaki się zdecydowałam :)
Pozdrawiam

W Dental-medzie przychodząc do dr Michalskiej - ortodonty wielokrotnie zmuszona byłam czekać na przyjęcie nawet do 40/50 minut (zawsze przychodziłam punktualnie). Pani Michalska, w moim przypadku nie potrafiła określić, jak długo jeszcze będzie trwało leczenie, a było to po przeszło 2,5 roku noszenia aparatu (góra), dół - 2 lata. Przy zdejmowaniu aparatu - góra porysowała mi zęby oraz zostawiła resztki kleju na zębach. Powiedziała mi, że zęby po zdjęciu aparatu stałego zawsze są uszkodzone. Po zdjęciu aparatu zalecono mi czyszczenie kamienia, ale mi go nie wykonano, trzeba umówić się na kolejną wizytę - odległy termin.
NIE POLECAM USŁUG TEJ LEKARKI!
Na "leczenie" u tej Pani wydałam ok 8.tyś zł. i bardzo bardzo tego żałuję.

Potwierdzam to jest gabinet, gdzie nie można liczyć na fachową opiekę. Mnie Pani Michalska uszkodziła aparatem Damon górną jedynkę, łańcuszek silikonowy (pod drutem) tak mocno naciskał na ząb, aż stał się on martwy. Pani Michalska twierdzi, że to zdarzyło się jej to po raz pierwszy w karierze ortodontycznej. Jedynka jest sina i wygląd po prostu strasznie!!!

o kurcze,no to teraz mam dylemat.
planowałam założyć aparat na moje jeszcze 'nie piękne' ząbki,
właśnie w gabinecie dentalMed...
ale z tego co czytam to chyba raczej NIE warto;)
pozdrawiam.
Gośka;)

Niestety to jest najgorszy lekarz stomatolog na jakiego trafiłam. Co z tego, że jest miła, wiedzy nie ma żadnej. Pani asystentka podpowiadała pani doktor co ta ma robić (krok po kroku). A chodziło o odbudowanie zęba. Męczyła siebie i mnie przez godzinę, a efekt był tak fatalny, że musiałam pójść do prawdziwego lekarza, aby poprawił jej ''dzieło''. Oczywiście wiązało się to z dodatkowymi kosztami.

witam ja odwiedziłam inną panią stomatolog Katarzynę Zych bardzo miła i sympatyczna bardzo delikatnie się ze mną obchodziła w jej rękach czułam się bezpieczna ząbek się trzyma do dziś i nie narzekam dużo też nie zapłaciłam mam nadzieję że pracuje tam do dziś:) może asystentkę ma troszkę głupią bo mówi i dowcipkuje na nie odpowiednie tematy np że się ktoś boi dentysty i panikuje.....wizyta w takim miejscu nie należy do najmilszych przecież....a ciekawe jak by się czuła na moim miejscu....

Ja jestem innego zdania. Miałam robione 4 koronki u pani doktor wyżej wymienionej. Całe szczęście że uparłam się przy kolorze który ja dobrałam sobie sama, bo pani Tomaszewska- Michalska zaproponowała kolor który nijak miał się do odcienia moich naturalnych zębów. W rezultacie po założeniu koronek okazało się że to ja (pacjentka) wybrałam lepiej niż "specjalista". Kolor który wybrałam był idealny.
Dodatkowo za każdym razem przychodząc punktualnie, dane było mi czekać za każdym razem od 20 do 40 min. Atmosfera w jakiej byłam przyjmowana przez panią Tomaszewską-Michalską była pełna stresu, czułam że nie mam nic do powiedzenia. Nie informowała mnie także bieżąco na temat tego co robi z moimi zębami. Miałam np. sytuację gdy porysowała mi 2 górne jedynki przy zdejmowaniu aparatu, czego nie da się już nigdy cofnąć. Zostawiła resztki kleju na innych zębach.
Spiłowała mi raz sąsiedniego zęba bez uprzedzenia mnie jakiegokolwiek.
Była często nieprzyjemna a w gabinecie panowała nieprofesjonalna atmosfera. Rozmowy jakie panowały między personelem w trakcie pracy przy pacjencie były bardzo nie na miejscu.
Z porysowanymi jedynkami udałam się jeszcze raz do gabinetu, prosząc o poprawienie" tego. Asystentka która to wykonywała zarysowała mi tylko dodatkowo jedną z koronek, nie chcąc potem przyznać się do faktu że to ona to zrobiła.
Wmawiano mi że zęby po zdjęciu aparatu stałego zawsze są uszkodzone i porysowane. Niestety, ale w tym wypadku nie trafili na laika, gdyż aparat stały miałam już w przeszłości i zęby po jego zdjęciu były pięknie oczyszczone i wypolerowane.
Teraz po tym jak po raz drugi miałam aparat stały właśnie u pani Tomaszewskiej-Michalskiej, miałam mieć robiony aparat retencyjny w tym samym gabinecie. Ale nie zdecydowałam się na to i wybrałam się do innego bo zwyczajnie bałam się o to co dalej może się stać.
Na koniec mogę tylko dodać że gdy zakładałam aparat stały u pani Tomaszewskiej-Michalskiej, wpierw chciała mi "wcisnąć" aparat który kosztuje prawie podwójnie za jeden łuk, niż aparat tradycyjny. Oczywiście w ostatniej chwili gdy padło moje pytanie "ale czy nie ma zwykłego aparatu, a nie tylko firmy Damon w pańskim gabinecie? Bo kiedyś miałam już aparat stały i kosztował połowę mniej..." Dopiero wtedy pani doktor przyznała "ah, no taaak. jest... kosztuje 1500 zł zamiast 3000". Znakiem tego chciała oczywiście wcisnąć mi droższy aparat który ma takie samo działanie jak tradycyjny ale nie jest oznaczony marką DAMON.
NIKOMU NIE POLECAM TEGO ZAKŁADU DENTYSTYCZNO-ORTODONCYJNEGO.
Zostawiłam tam w sumie ok 6 tys zł, i wychodząc po raz ostatni, gdy powiedziałam jednej z tamtejszych dentystek że jakim prawem porysowała moje ZDROWE ZĘBY, górne JEDYNKI które mam mieć ze sobą CAŁE ŻYCIE, roześmiała mi się w twarz i ironicznie powiedziała "TO NIE JAAA".
Mieszkam od lat w Szwecji, i nigdy w życiu z czymś takim się nie spotkałam. Bardzo żałuję że zdecydowałam się na "robienie" moich zębów w w Polsce właśnie u pani Joanny Tomaszewskiej-Michalskiej.
Odradzam wszystkim udanie się do tego gabinetu.
Miejcie szacunek zarówno dla siebie samych, jak i swoich pieniędzy.
To był ostatni raz gdy wychodziłam z płaczem z miejsca gdzie zostawiłam tyle pieniędzy i moich nerwów.
Mam nadzieję że gabinet ten zostanie kiedyś skontrolowany, a sytuacje w nim zachodzące opisane gdzieś, co uchroni przyszłych klientów przed tym co spotkało np. mnie.

Byłem na bezpłatnej konsultacji ortodontycznej u p. Joanny Tomaszewskiej-Michalskiej. Bardzo rzeczowa, poświęciła mi 101% swojej uwagi! Pamiętajcie, to darmowa konsultacja.
Jestem bardzo zadowolony. Teraz pozostaje mi jedynie decyzja o podjęciu lub nie dalszego leczenia.