Witam,
Chciałbym opowiedzieć moją historie związana z Panią Krystyną Horoszkiewicz. Mianowice Pani stomatolog wypełniła mi dwa zęby (na raz) jeden z nich to wymiana starej (plomby amalgamatowej) z przyczyn estetycznych. Tak czy inaczej tego samego dnia wypełnienie z zęba wypadło i ujawniło nie do końca usunięte stare wypełnienie (czarne), jak i próchnica bruzd nieoczyszczona, Pani Krystyna przykryła to pięknie bialutkim wypełnieniem dla zainteresowanych mam zdjęcie tego czegoś.
Na drugi dzień zjawiłem się ponownie na moje zarzuty Pani odpowiedzialna, że to nie stare wypełnienie tylko paproszek?! Heh, a na czarne ślady moim zdaniem próchnice bruzd, kolejny raz zamknęła pod bialutką plombą. W trakcie dopasowywania plomby szlifowała mi zdrowy górny przeciwstawny zdrowy ząb mówiąc, że mi zgryz koryguje - masakra. Do tego była bardzo nie miła jak poprosiłem by tego nie robiła. Ząb przeciwstawny stał się wrażliwy i pobolewa tak samo jak i ząb pod wypełnieniem. No i najgorsze Pani nie wystawiła mi rachunku na wykonanie usługi odesłała z kwitkiem no to jest już szczyt wszystkiego sami wiecie jak nazywają się tacy ludzie... Postanowiłem się podzielić z wami mają historią dziś idę do dentysty na konsultacje. Zdjęcie, co miałem pod wypełnieniem chętnie udostępnię zainteresowanym. Stanowczo nie polecam pani Krystyna najwyraźniej szuka stałych klientów- szarlatan. No i wole nie wrąc na gwarancje bardzo nerkowa może jeszcze pogorszyć, brak rachunku - masakra jak bym ja Panią Krystyna chciał oszukać.