Leczyłam u dr. Popoiearza dwie moje córeczki. Zrezygnowałam, ponieważ czas jaki poświęcał badaniu nie pozwolił nawet na rozebranie się! Czas to pieniądz! Nie polecam.

Polecono mi go jako specjalistę. Leczył mojego syna z rozpoznanje p[rzez siebie astmy, przez okres około roku. Byłam pod wrażenieniem- brak naciągactwa (dr Popielarz na testy kierował syna do szpitala za darmo) i krążącymi opiniami. Wszystko było pięknie do momentu kiedy na jednej wizycie: 1. zapytał kto rozpoznał astmę, bo dziecko jej nie ma, 2. po wysłuchaniu sposobu dawkowania leków zapisał mi (po raz pierwszy!) nową metodę dawkowania- podobno skuteczniejszą, którą przeczytałam po po powrocie do domu....i okazała dokładnie taka sama jak zapisana kilka miesięcy wcześniej. Od roku leczę syna na Słowackiego u dr Wlazło- stwierdził, że nie ma żadnej astmy, że 3/4 leków jest niepotrzebnych...i Młody jest coraz zdrowszy :)
Pan dr Popielarz chyba czasem za mało skupia się na dziecku.

Dziwne , że przy tak wspaniałmy dośiwiadczeniu tak mało uważny na pacjenta, "olał" badanie mojego dziecka, było coraz gorzej, dopiero zmiana zaowocowała rozpoznaniem i leczeniem, dzięki któremu moje dziecko przestało się dusic

Nie polecam, kiedyś osłuchiwał mojego syna rozmawiając przez komórke jednocześnie....

Bardzo polecam tego lekarza super specjalista :-)))