Witam słaba organizacja pracy ludzi nie ma a nie chcą przyjąć do lekarza jak dzwonisz to każą dzwonić do danej godziny chyba do 8 i się rejestrować bo już później nie zarejestrują przyjdziesz to mówią że nie ma miejsc jak może u lekarza nie być miejsc dla chorej osoby płacącej za to by ją zbadali ? Lepiej samych starych dziadów zarejestrować żeby siedzieli i dupę lekarza truli o byle gówno taka prawda taki nasz kogucik w Pucku jest starszyzna po recepty zajmuje kolejki chorym ludzia a chorych ludzi nie chcą przyjmowac żenada może ktoś coś wkoncu z tym zrobi bo to co się tam odpierdala to jest mała bania

Witam słaba organizacja pracy ludzi nie ma a nie chcą przyjąć do lekarza jak dzwonisz to każą dzwonić do danej godziny chyba do 8 i się rejestrować bo już później nie zarejestrują przyjdziesz to mówią że nie ma miejsc jak może u lekarza nie być miejsc dla chorej osoby płacącej za to by ją zbadali ? Lepiej samych starych dziadów zarejestrować żeby siedzieli i dupę lekarza truli o byle gówno taka prawda taki nasz kogucik w Pucku jest starszyzna po recepty zajmuje kolejki chorym ludzia a chorych ludzi nie chcą przyjmowac żenada może ktoś coś wkoncu z tym zrobi bo to co się tam odpierdala to jest mała bania

Dzień dobry Pani doktor.
Jestem bardzo rozżalona dzisiejsza sytuacją,a właściwie rozmową z panią w rejestracji,bardzo długo czekałam na połączenie pomimo że byłam trzecia w kolejce,Moje pytanie było czy dotarł mój mail,odnośnie zamówienia leków dla mojego męża Grucza Włodzimierza,oraz informacja od lekarza neurologa,pani sprawdziła i powiedziała,że wszystko jest jednak dopiero 16,11 będzie kontakt z lekarzem,mówię,że mam wyjątkową sytuacje,bo mąż od rana ma. bardzo wysoka temp,czy jest możliwość zamówienia wizyty domowej,usłyszałam absolutnie nie,nie ma wizyt domowych,wiec pytam się co mam zrobić,usłyszałam wzywać pogotowie.
Sytuacja stawała się coraz gorsza,próbowałam wezwać prywatnie wizytę,ale lekarz był na wyjeździe.Sama podejrzewałam u męża zapalenie dróg moczowych,wiec wymieniłam mu cewnik,dostał Cipronex 500 mg,niby było trochę lepiej,jednak ok,16-tej sytuacja uległa pogorszeniu,mąż cieżko oddychał,mial cisnienie 162/87/133, nadmieniam,że wszystko konsultowałam z naszym znajomym lek.kazał natychmiast wzywać pogotowie.
Zanim wysłano pogotowie,musiałam się tłumaczyć dlaczego nie wezwałam wizyty domowej,nie chciał wierzyć,że odmówiono mi wizyty domowej,jutro mam sprawę zgłosić do NFZ .
Chciałabym jednak wiedzieć,czy pani,która mnie załatwiała,jest niedoinformowana,czy zrobiła to złośliwie,gdyż nie zostawię tego bez odpowiedzi,po godz, 17-tej mąż w ciężkim stanie został zabrany do szpitala.