Roman Kołodziejczak - endokrynolog w Gorzowie Wielkopolskim
697936873
ul. Piłsudskiego 15,
Gorzów Wielkopolski
Dzien dobry. Czy mogę | 8 Paź, 14:37 | |
Dzien dobry. Czy mogę | 8 Paź, 14:37 | |
Jestem pacjentką Pani | 30 Wrz, 17:52 | |
Najlepszy laryngolog jakiego | 23 Wrz, 11:50 | |
Najlepszy laryngolog jakiego | 23 Wrz, 11:48 | |
Najlepszy laryngolog jakiego | 23 Wrz, 11:48 | |
Czy ta sama lekarka | 18 Wrz, 12:53 | |
Zdecydowanie odradzam. | 10 Wrz, 07:22 | |
Miałam okazję skorzystać | 1 Wrz, 16:23 | |
Profesjonalistką w swoim | 27 Sie, 12:12 |
Co za typ!Mama chodziła 5
Co za typ!Mama chodziła 5 lat do niego z tarczycą.Przez ten czas powiększyła się o 10 cm.Teraz powiedział,że nie podejmie się operacji.W Szczecinie specjalista wyznaczył termin operacji stwierdzając że ta powinna odbyć się już dawno i pokręcił tylko głową.Trudno nazwać tego Pana lekarzem.
Chodziłam do pana doktora z
Chodziłam do pana doktora z moją mamą. Wizyty trwały po 2-3 minuty. Na moją prośbę dopiero pan doktor robił USG tarczycy. Wizyta za rok i skierowanie na TSH + Metizol. Tak to trwało około 5 lat. Rozłożony przy biurku, znużony pracą. Zmieniłam lekarza. Nie polecam.
Pan Doktor nadaje sie tylko
Pan Doktor nadaje sie tylko i wyłącznie do grabienia wody;) Niemiły,opryskliwy, bez żadnego podejścia do pacjenta. Z łaską wykonuje swoją "pracę". Bardzo chętnie tam wrócę,ale nie po to by się u niego leczyć. NIE POLECAM!!! Niech nikt się nie da ponownie wrobic. Szkoda cennego czasu i nerwów.
Koszmarny człowiek, a
Koszmarny człowiek, a wizyty dwuminutowej nie można nazwać czymkolwiek. Polegała ona na odpowiedzi na powitanie, przerzuceniu 2 wyników (nie jestem pewna, czy nawet na nie zerknął) i podyktowaniu rejestratorce lub asystentce (nie wiem, kim jest ta pani, która zawsze siedzi obok pacjenta, odbierając całkowicie intymność wizyty i wtrącając się) jakichś nr statystycznych choroby. No przecież to najważniejsze! Między przerzucaniem a dyktowaniem dowiedziałam się, że endokrynologicznie jestem zdrowa, a na pytanie gdzie mogłabym szukać pomocy - usłyszałam "nie wiem" - może reumatolog, może ortopeda... I po prostu, rozłożony jak do sny na krześle, czekał aż wyjdę. Towarzysząca asystentka równie niemiła jak lekarz. Ja rozumiem, że pan doktor obleciał już ze dwa etaty być może w tym dniu, że ciężki dyżur może miał, przyjął 40 pacjentów w tempie minutowym i że jest na pewno zmęczony... Ale ja czekałam z nadzieją na pomoc ponad 3 miesiące... Gdzie etyka, uczciwość, za coś w końcu biorą pieniądze? No tak, oni uprawiają biznes medyczny, a wykształcili się za nasze pieniążki, za darmo... Nie wybierajcie tego lekarza... Zero empatii i kultury.
Tragedia! chyba Pan doktor
Tragedia! chyba Pan doktor zapomina na czym polega jego praca. Zarozumiały i bardzo niemiły w dodatku niepunktualny.
Napisz opinię