Ide do doktora w najblizsza srode. Mam nadzieje, ze nie bede zawiedziona i ze negatywne opinie sie nie potwierdza.

Doktor niekoniecznie był chętny na robienie mi badań. Ku mojemu zdziwieniu nie był chętny na przebadanie mnie w kierunku toksoplazmozy , mimo iż mówiłam mu że mam koty i wyszło mi kiedyś że nie mam odporności na tę chorobę. Za to zrobił mi badanie na różyczkę mimo pokazałam w książeczce zdrowia dziecka (mojej sprzed lat) że chorowałam na tę chorobę i miałam szczepienie przypominające. Cedził mi te badania tak, że z pracy musiałam się co 2/3 tygodnie zwalniać żeby iść do laboratorium, jakbym nie mogła tego załatwić za jednym razem. Generalnie jest doktor jest dyskretny, ale mało mówi. Jak zadaję pytania słyszę, że gdyby było coś źle to by mi powiedział. A gdy się okazało, że coś zaczyna niepokojącego się dziać to tak mnie wystraszył, taki oficjalny ton przyjął, że szok! Poszłam do innego lekarza, który mnie uspokoił, mówił spokojnie i wyrozumiale. Powiedział że te nieprawidłowości są normalną sprawą w ciąży i tylko trzeba je obserwować żeby wiedzieć jak działać. Nie wróciłam już do dr Tokarskiego. NIE POLECAM!!!!!!!!!!!!!!

gabinet - przestarzały i niekomfortowy

Miły, rzeczowy i skrupulatny. Badanie dokładne, na kolejnej wizycie omówione wyniki. Wzbudza zaufanie.