Jak się okazuje nie tylko niedobór witamin nie jest dobry dla zdrowia, ale również nadmiar. Jak pokazują wyniki badań przeprowadzonych z udziałem 250 tysięcy osób – może być nawet śmiertelny. Nadmiar jednej ze znanych nam witamin zwiększa ryzyko śmierci o 40 proc.!
W profilaktyce osteoporozy i krzywicy niezastąpiona jest witamina D. Lekarze zalecają jej stosowanie osobom w podeszłym wieku, małym dzieciom oraz niemowlętom. Lek ten wzmacnia odporność, trzeba do jednak stosować ostrożnie i pilnować odpowiedniej dawki.
Uczeni z University of Copenhagen sprawdzili, ze nadmierne spożywanie witaminy D może przyczynić się do zwiększenia ryzyka śmierci. Przeprowadzili analizę krwi w Copenhagewn General Practitioners Laboratory od ok 250 tys pacjentów. Wyniki pokazały, że nadmiar witaminy D powiązany był z wyższym ryzykiem śmierci. Ryzyko to wynosiło ok 40% przy poziomie 140nmol/l.
Niedobór witaminy D w organizmie również wiąże się z ryzykiem m.in. wystąpienia cukrzycy typu 2, chorobami krążenia i ryzykiem wystąpienia schorzeń autoimmunologicznych. Przyjmuje się, że bezpieczny poziom witaminy D w organizmie to 50-80 nmol/l.
Źródło: zdrowie.dziennik.pl
karen85, Pią, 2012-06-01 13:34Ego Pana Pniewskiego nie | 12 Lis, 11:57 | |
Bardzo polecam - miła | 8 Lis, 17:44 | |
Bardzo polecam! Pani Alicja | 8 Lis, 10:01 | |
Witam Pani Sylwio To co Pani | 6 Lis, 17:27 | |
Poszła Pani do Lekarza z | 6 Lis, 13:41 | |
W klinice panuje przyjazna i | 31 Paź, 11:06 | |
Polecam dr Lenartowicz | 30 Paź, 11:36 | |
Skorzystałam z kilku | 30 Paź, 09:26 | |
Dr Lenartowicz to prawdziwa | 28 Paź, 10:39 | |
Wizyta po pobycie w szpitalu | 25 Paź, 21:12 |
Wszelki nadmiar jest
Wszelki nadmiar jest szkod;liwy.Jako toksykolog wiem,że wiele lat temu osoba pijąca w nadmiarze sok z marcgchwi zmarła.Dlaczego nikt nie pisze o szkodliwości trucizn dodawanych wszędzie np.słodzik aspartam.
Wszystko ma swoje podłożę finansowe a wielkie koncerny jak firma Monsanto dbają aby ludzie chorowali.Okreslona ilość witaminy D pomaga a jak słusznie twierdzą nadmair wszelki szkodzi.
Dr Krystyna Brzecka
Napisz opinię